Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 2:18, 28 Lut 2008 Temat postu: Jak skorumpowani lekarze operowali gangstera |
|
|
.
Jak skorumpowani lekarze
operowali gangstera
Piotr Żytnicki 2008-02-27, ostatnia aktualizacja 2008-02-27 17:55:00.0
Gorzowska policja zatrzymała
małżeństwo lekarzy z Dębna
i onkologa z Gorzowa.
Za pieniądze mieli wystawiać nieprawdziwe zaświadczenie lekarskie,
a nawet upozorować operację lokalnego gangstera
Od poniedziałku gorzowska policja
pod nadzorem prokuratury rejonowej
zatrzymała już 20 osób zamieszanych w sprawę
wystawiania nieprawdziwych zaświadczeń i zwolnień lekarskich.
Z ich pomocą oskarżeni mogli przedłużać w nieskończoność
procesy toczące się przed sądem,
a po wyroku skutecznie unikać odbywania kary.
Fikcyjne choroby służyły także do uzyskania ZUS-owskich rent.
- Większość zatrzymanych to osoby, które korzystały z nieprawdziwych zaświadczeń - mówi Robert Augustyn, prokurator rejonowy w Gorzowie.
W sprawie zatrzymano troje lekarzy.
Robert G., chirurg ze znanej lekarskiej rodziny,
jest dyrektorem szpitala powiatowego w Dębnie.
Postawiono mu aż 37 zarzutów.
Jego żona Krystyna G., także lekarka,
ma jeden zarzut.
Tomasz E., chirurg onkolog,
który w marcu miał otworzyć w Gorzowie
pierwszą prywatną klinikę
- Zespół Chirurgii Jednego Dnia,
otrzymał pięć zarzutów.
O co dokładnie podejrzany jest każdy z lekarzy, prokuratura nie ujawnia. Wiadomo jedynie, że w zamian za przyjmowanie korzyści majątkowych mieli wystawiać nieprawdziwe zaświadczenia i zwolnienia lekarskie. Czy działali wspólnie, czy osobno, to na razie tajemnica śledztwa. Robert G. i Tomasz E. znają się jednak z pracy na oddziale chirurgii nieistniejącego już gorzowskiego szpitala przy ul. Warszawskiej.Poświadczanie nieprawdy za łapówki to jednak nie wszystko.
Jak ustaliła "Gazeta", Robert G.,
aby uwiarygodnić sfałszowaną dokumentację,
upozorował nawet operację.
Pod nóż poszedł Zbigniew C.,
gorzowianin karany wcześniej m.in. za kradzieże,
włamania, paserstwo, rozboje, napady chuligańskie,
przemyt papierosów
oraz wielokrotnie za groźby karalne.
Robert G. miał rozciąć Zbigniewa C., a potem pozszywać.
Dzięki temu na ciele kryminalisty pozostały ślady
jak po prawdziwym zabiegu.
- Wystawioną dokumentację wręczający łapówki
wykorzystywali do uzyskania świadczeń zdrowotnych
i - co najbardziej istotne
- do uniknięcia konieczności odbywania kary więzienia
- informuje rzecznik gorzowskiej policji Sławomir Konieczny.
Gorzów zatrzymanie gangstera Zbigniewa C.
O sprawie napisała w środę "Gazeta Lubuska". Po kilku godzinach okazało się, że na trop afery policjanci wpadli podczas śledztwa w sprawie podpaleń baru i kwiaciarni na gorzowskim os. Staszica w marcu i październiku ub. r.O podpalenie baru podejrzewano jego właściciela, wspomnianego Zbigniewa C. - Wtedy natrafiliśmy także na wątek korupcyjny - mówi Konieczny.Zatrzymaniem lekarzy zszokowane jest gorzowskie środowisko medyczne. - Nie chce mi się wierzyć, ale zakładam, że te zarzuty są prawdziwe - tłumaczy jeden z gorzowskich lekarzy. Zatrzymanych zna osobiście. - Po panu chirurgu z Dębna nie spodziewałbym się niczego dobrego. Pracował kiedyś w naszym szpitalu - opowiada. - Jednak w zatrzymanie Tomka nie chce mi się wierzyć. Ta sprawa to dowód, że pan Bóg czasem odbiera rozum i człowiek głupieje. A Tomek to znakomity lekarz.Za przyjęcie łapówki i wystawienie nieprawdziwych zaświadczeń lekarzom grozi kara do 10 lat więzienia.
Piotr Żytnicki
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł dnia Czw 2:22, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|