Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 7:18, 11 Lut 2007 Temat postu: Kandelabry dla arcybiskupa Głódzia |
|
|
Kandelabry dla arcybiskupa Głódzia
Karolina Kowalska, Tomasz Urzykowski
2007-02-10, ostatnia aktualizacja 2007-02-09 21:56:41.0
Z zabytkowego kościoła w podwarszawskim Chotomowie zniknęły dwa ozdobne kandelabry.
Tak się spodobały wizytującemu parafię abp. Sławojowi Leszkowi Głódziowi, że nowy proboszcz dał mu je w prezencie.
Parafianie tęsknią.
Mosiężne świeczniki stały po bokach głównego ołtarza.
Od kiedy? Nikt w Chotomowie nie pamięta. Ludzie mówią: "Od zawsze". Na pewno były tu już przed wojną, bo zaraz po jej zakończeniu mieszkańcy zbierali łuski po pociskach na ich naprawę.Teraz zniknęły jak kamfora. Parafianie rozpoczęli ciche śledztwo. Ustalili, że świeczniki schowane są na plebanii, a niebawem dostanie je w prezencie abp Leszek Sławoj Głódź, ordynariusz warszawsko-praski.- Ksiądz arcybiskup na pewno nie będzie udzielał informacji o prezentach, które otrzymuje - odpowiada jego sekretarz ks. Wojciech Lipka zapytany przez "Gazetę" o kandelabry.O kandelabrach nie chce rozmawiać ks. prałat Leszek Kołoniewski, proboszcz chotomowskiego kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny: - To wewnętrzna sprawa parafii.Parafię proboszcz objął niedawno - w czerwcu zeszłego roku. Wcześniej był kapelanem wojskowym w pobliskim Legionowie. Na ostatnie osiem lat przed emeryturą do Chotomowa wysłał go abp Leszek Sławoj Głódź. Obaj duchowni znają się doskonale jeszcze z czasów, gdy abp Głódź był biskupem polowym Wojska Polskiego. Na pierwszej mszy nowy proboszcz zapowiedział zmiany we wnętrzu kościoła. Według niego świeczniki zasłaniały ołtarz.- Te kandelabry to część historii Chotomowa, ale też mojej własnej. Są na zdjęciu z mojego ślubu, były tu, kiedy byłam chrzczona, szłam do komunii, kiedy chowana była moja matka. Kiedy zniknęły, poczułam się ograbiona - mówi pani Halina, rodowita chotomowianka.Parafianie zapamiętali też ostatnią wizytę arcybiskupa w Chotomowie. Ktoś usłyszał, jak zachwycał się kandelabrami, a proboszcz obiecał mu je podarować. Świeczniki mają pojechać do praskiej katedry św. Floriana. Potwierdzili to księża podczas kolędy.O zamiłowaniu arcybiskupa do sztuki wiadomo nie od dziś. Od kiedy stanął na czele diecezji warszawsko-praskiej, zbudował przed katedrą powszechnie wyszydzany z powodu brzydoty wielki pomnik ks. Ignacego Skorupki, a w pobliżu postawił odlaną z brązu kapelę podwórkową, która po wysłaniu SMS-a wygrywa melodie.Kościół w Chotomowie figuruje w rejestrze zabytków. Niewielka jednonawowa świątynia powstała w latach 1861-65 według projektu Franciszka Marii Lanciego. Włoski architekt nawiązał tu do neogotyku angielskiego. To najważniejszy zabytek w tej miejscowości. Wyposażenie kościoła nie jest jednak pod ochroną konserwatora. Mimo to sprawą zainteresował się Urząd Mazowieckiego Konserwatora Zabytków.- Po niedzieli nasz inspektor pojedzie do Chotomowa i sprawdzi, co się stało - zapowiada Patrycja Szober z urzędu konserwatorskiego.Pani Krystyna, parafianka, która woli pozostać anonimowa: - Może jeszcze nie wszystko stracone. Może kandelabry do nas wrócą.
ŹRÓDŁO: Karolina Kowalska, Tomasz Urzykowski
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|