Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kierowcy boją się alkomatów, policjanci - ministra sprawiedl

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:29, 26 Wrz 2007    Temat postu: Kierowcy boją się alkomatów, policjanci - ministra sprawiedl

Kierowcy boją się alkomatów,

policjanci - ministra sprawiedliwości


Środa, 26 września 2007r.

Kierowcy mają powody, by bać się dmuchać w alkomat.

Może się bowiem zdarzyć, że "wydmuchają" promile,

których nie wypili i choć wsiedli za kierownicę zupełnie trzeźwi

- stracą prawo jazdy.

Jak to możliwe?

Wystarczy zjeść czekoladkę z likierem albo wypalić cygaro,

aby alkomat wskazał, że szofer jedzie na podwójnym gazie.

Jeśli powtórne badanie da zerowy wynik,

rozsądny policjant powinien powinszować kierowcy szerokiej drogi.

Jednak pod presją bezwzględnej wojny

wypowiedzianej przez ministra sprawiedliwości pijanym kierowcom,

mundurowi czasem boją się być rozsądni.



Stanisław Bendzera spod Oświęcimia dmuchał w alkomat dwukrotnie. Pierwsze badanie wykazało obecność 0,25 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dwa kolejne dały wynik zerowy. Kierowca zażądał badania krwi. Policjanci spełnili jego życzenie, ale prawo jazdy zatrzymali. Mężczyzna nie mógł wsiąść za kierownicę przez miesiąc, choć był zupełnie trzeźwy, co potwierdziła analiza krwi. Sąd rejonowy zdecydował, że prawo jazdy należy zwrócić, ale pan Stanisław wciąż otrzymywał z policji wezwania na przesłuchania jako podejrzany o popełnienie drogowego przestępstwa. Jego przypadek nie jest niestety odosobniony. Skąd takie absurdy?- Powodem nie jest niedoskonałość alkomatów, ale błędna interpretacja ich wskazań - twierdzi kom. Adam Jasiński, ekspert z biura prewencji i ruchu drogowego Komendy Głównej Policji.Policja używa ręcznych urządzeń do badania trzeźwości, które reagują na alkohol zalegający w jamie ustnej. Po zjedzeniu cukierka z alkoholem, a nawet po wypaleniu cygara może pojawić się wynik, który sugeruje, że kierowca jest w stanie wskazującym na spożycie alkoholu.- Rzeczywiście tak jest, Potwierdziły to eksperymenty - mówi kom. Jasiński. - Dlatego po kwadransie trzeba wykonać kolejne badanie. Rola policjanta nie ogranicza się jednak do jego przeprowadzenia. Powinien zinterpretować wynik. Jeśli drugie badanie zakończy się zerowym wskazaniem, a kierowca nie przejawia innych symptomów nietrzeźwości, to należy uznać, że jest trzeźwy. Błędem byłoby wówczas zatrzymanie prawa jazdy. Niestety takie błędy zdarzają się, szczególnie niedoświadczonym funkcjonariuszom, albo takim, którzy boją się samodzielnie podjąć decyzję i kierują sprawę do sądu.W ten sposób na wokandzie niepotrzebnie mnożą się sprawy dotyczące kierowców trzeźwych uznanych za pijanych, co potwierdza Jerzy Balicki, rzecznik krakowskiej prokuratury apelacyjnej.- Znam orzeczenia sądów podważające wyniki badania przenośnymi urządzeniami używanymi do kontroli trzeźwości kierowców. Jedyne co można poradzić szoferom pewnym swojej trzeźwości, którzy znajdą się w takiej kłopotliwej sytuacji, to aby zażyczyli sobie badania krwi - mówi prok. Balicki.Problem w tym, że na wyniki badania krwi trzeba czekać grubo ponad miesiąc. Bez prawa jazdy. Aby kierowcy nie musieli bać się dmuchania, w MSWiA przygotowywana jest nowela przepisów regulujących sposób przeprowadzania badań z użyciem alkomatów. Nie jest wykluczone, że zanim kierowca wykona pierwszy "dmuch", będzie musiał odczekać kwadrans.

(IK)










.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:04, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Podejrzewany o korupcję radny wyskoczył przez okno

Podejrzewany o korupcję 39-letni radny powiatowy z Łowicza (Łódzkie) podczas przeszukania mieszkania przez policję wyskoczył w środę przez okno z czwartego piętra. Mężczyzna ze złamaniami nóg i miednicy trafił do szpitala. Okoliczności i przebieg zdarzenia wyjaśniają policjanci z wydziału kontroli Komendy Wojewódzkiej w Łodzi - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska. Sprawę bada także łódzka prokuratura okręgowa. Według policji, w środę rano policjanci na polecenie miejscowej prokuratury rejonowej mieli zatrzymać dziewięć osób w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji przy przydziale lokali komunalnych w Łowiczu. Wśród zatrzymanych miał być 39-letni radny, wobec którego wydano zarządzenie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu do prokuratury. Według śledczych, mężczyzna jest podejrzewany o płatną protekcję związaną z pośrednictwem, w zamian za korzyści majątkowe, w załatwianiu spraw związanych z przydziałem mieszkań komunalnych. Grozi mu za to do 8 lat więzienia. Według policji, mężczyzna mógł przyjąć nawet kilkanaście łapówek, które jednorazowo sięgały od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP ze źródeł w policji, radnym tym jest Dariusz M., b. radny miejski w Łowiczu, a obecnie radny powiatowy. Według Zielińskiej policjanci podczas akcji, która rozpoczęła się o godz. 6 rano, weszli do kilku mieszkań na terenie Łowicza i zatrzymali w sumie 8 osób - wśród nich radnego. Po godz. 9 w czasie przeszukania przez policjantów mieszkania zatrzymany 39-latek wyskoczył przez okno z czwartego piętra budynku. W wyniku upadku mężczyzna doznał złamania obu nóg i miednicy. Został przewieziony do szpitala. Mężczyzna jest przytomny i pozostaje do dyspozycji łowickiej prokuratury - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. W trakcie zdarzenia w mieszkaniu było trzech funkcjonariuszy. Zielińska dodała, iż z relacji policjantów wynika, że podczas zatrzymania mężczyzna zachowywał się spokojnie i nie utrudniał przeszukania. Okoliczności zdarzenia bada policja i prokuratura. Prokuratura w odrębnym postępowaniu będzie badać prawidłowość działań związanych z zatrzymaniem Dariusza M. Na miejscu zdarzenia czynności wykonuje obecnie prokurator ze skierniewickiego ośrodka prokuratury okręgowej w Łodzi - wyjaśnił Kopania. Siedem pozostałych osób zatrzymanych przez policjantów w związku ze sprawą korupcji ma mieć przedstawione zarzuty wręczania korzyści majątkowych w zamian za załatwienie spraw związanych z przydziałem mieszkań. Obecnie są oni przesłuchiwani. (aka)

Wiadomość wydrukowana ze stron: wiadomosci.wp.pl

(PAP)

2007-09-26


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin