Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 4:49, 29 Sie 2007 Temat postu: Kuriozalny występ Komitetu Obrony Policjantów . |
|
|
Kuriozalny występ Komitetu Obrony Policjantów
28 Sie 2007 r
Mobbing, molestowanie i pijaństwo
zarzucają swojemu szefowi warszawscy policjanci.
Pomówiony komendant, insp. Jacek Olkowicz,
skierował sprawę do sądu.
O sprawie pisze "Życie Warszawy".
- Mamy dość upadku moralnego policji,
mobbingu i molestowania nas
przez komendanta stołecznego policji.
Zwracamy się z prośbą (...) o odwołanie ww. policjanta
ze stanowiska komendanta
- piszą anonimowi pracownicy
do Komitetu Obrony Policjantów.
Komitet dostał ten list mailem. - Nie był podpisany. Trudno nam powiedzieć, czy rzeczywiście to prośba od większej grupy funkcjonariuszy, czy od pojedynczych osób - mówi Robert Orłowski z KOP. 19 sierpnia Komitet przekazał sprawę do Komendy Głównej Policji oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.- Żadna z informacji nie była przez nas weryfikowana. Nie mamy takiej możliwości - przyznaje Orłowski.Policjanci chcą też sprawdzenia kilku sytuacji, do których - jak piszą - miało dochodzić w ciągu kilku lat pracy Olkowicza. - (...) Kilka razy wynoszony był z budynku komendy przez swoich zastępców, będąc w stanie upojenia alkoholowego - czytamy w donosie. Anonimowy autor listu pisze też, że Olkowicz zastrasza kierownictwo komendy wyrzuceniem z pracy, jeżeli nie spełnią jego choćby najmniejszej zachcianki - cytuje dziennik.Na tym nie koniec. Policjanci piszą też: - Jacek O. wybiera cyklicznie upatrzone sobie "ofiary" - kobiety z KSP i składa im propozycje seksualne, a te, które odmówią, przenoszone są na niższe stanowiska bądź do innych jednostek. Jacek O. zleca awansowanie koleżanek kolegów swojej żony bez względu na doświadczenie, staż służbowy i umiejętności. Jacek O. tuszuje afery związane z ludźmi współpracującymi z nim w KRP Warszawa VI, a przed odejściem na emeryturę podnosi im uposażenie, wiedząc, że gdyby zostali w służbie, mieliby prowadzone postępowania dyscyplinarne - czytamy.Szef stołecznej policji nie chce komentować tej sprawy. Według niego, są to kłamstwa i próba oczernienia go. - Nie polemizujemy z tymi pomówieniami. Komendant Olkowicz już skierował sprawę do sądu - mówi rzecznik Komendy Stołecznej Marcin Szyndler. Zarzutów zawartych w liście - pisze "Życie Warszawy" - nie potwierdza też Komenda Główna Policji.
Ifp.pl
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|