Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Policja napadła, czy była napadnięta?

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:53, 17 Lis 2009    Temat postu: Policja napadła, czy była napadnięta?

.

11 listopada :

Policja napadła, czy była napadnięta?




Grzegorz Szymanik

2009-11-13, ostatnia aktualizacja 2009-11-13 00:05:47.0

Dwóch z 14 zatrzymanych w Święto Niepodległości antyfaszystów nadal jest w areszcie. Spośród zwolnionej dwunastki pięcioro ma zarzuty napaści na funkcjonariusza. Tymczasem organizatorzy antyfaszystowskiej pikiety oskarżają policję o nadużywanie przemocy wobec zatrzymanych Młodzi antyfaszyści zostali zatrzymani przez policję w Święto Niepodległości, gdy próbowali zatrzymać uczestników pochodu nacjonalistycznego Obozu Narodowo-Radykalnego bądź gdy zmierzali na trasę jego przemarszu. Już od kilku lat w Warszawie, gdy 11 listopada maszeruje ONR, próbują mu przeszkodzić głównie młodzi ludzie z grup anarchistycznych i antyfaszystowskich, którzy nie zgadzają się na odwoływanie się ONR do faszystowskich tradycji i wznoszenie przez jego członków antysemickich i ksenofobicznych haseł. Marsze ONR z roku na rok zbierają coraz większe rzesze chętnych. W 2006 roku, kiedy pochód w Święto Niepodległości odbył się po raz pierwszy, zgromadziło się 200 narodowców. W 2007 - 300. Rok temu było 350, a w środę maszerowało ich pół tysiąca. Krzyczeli m.in.: "Precz z żydowskim szowinizmem", "Traktat lizboński - piąty rozbiór Polski", a także "Nie płakałem po Wejchercie".Antyfaszyści tego dnia zorganizowali swoją pikietę przy metrze Świętokrzyska. Grały bębny, rozdawano gorące jedzenie. Przemawiała m.in. Halina Bortnowska. Część pikietujących dołączyła do innych grup młodych ludzi, którzy próbowali zablokować pochód ONR. To w trakcie tych prób doszło do szarpaniny z policją. 14 antyfaszystów zostało zatrzymanych.Na Senatorskiej i pod Empikiem Około 120-osobowa grupa antyfaszystów i anarchistów pojawiła się na planowanej trasie pochodu ONR na Senatorskiej. Nie wiedzieli jeszcze, że marsz idzie inną drogą, gdyż na jego planowanej trasie policja znalazła podejrzane pakunki z napisem "nie dotykać".- My nie chcieliśmy uczestniczyć w pikiecie przy metrze, chcieliśmy zablokować ONR - opowiadał wczoraj anarchista Jakub, który był w grupie na Senatorskiej. Na dźwięk gwizdków młodzi ludzie rozbiegli się po ulicy. Rozciągnęli transparent: "No pasaran. Faszyzm nie przejdzie".Jakub: - Szybko pojawiła się policja. To była grupa policjantek. Próbowały wyrwać nam transparent. Szarpaliśmy się. Kiedy dotarła wiadomość, że marsz poszedł inną trasą, ludzie rozbiegli się. Gdyby policja powiedziała nam to wcześniej, na Senatorskiej nie byłoby blokady. Marcin Szyndler, rzecznik Komendy Stołecznej Policji: - Nie pełnimy funkcji informacyjnej! Zresztą istniało ryzyko, że te grupy pójdą blokować marsz w innym miejscu. Antyfaszyści rozbiegli się po Ogrodzie Saskim. Uciekali przed policją. Ta urządziła obławę. Kilkadziesiąt osób otoczyła na dwie godziny, potem funkcjonariusze spisali ich dane. Według niektórych świadków policjanci użyli gazu. Jakub: - Wyraźnie widziałem gaz.- Nie było żadnego gazu. Żeby go użyć, policjant musi dostać specjalne pozwolenie. W środę go nie wydano - zapewnia Szyndler. Inna grupa antyfaszystów została otoczona na ul. Niecałej, tuż przed drzwiami wydziału ds. zgromadzeń publicznych. Do bijatyki doszło także na skrzyżowaniu Nowego Światu i Al. Jerozolimskich. W momencie gdy przechodzący tamtędy marsz ONR zbliżał się do ronda de Gaulle'a, z Empiku wyskoczyło kilku antyfaszystów. Twierdzą, że nie chcieli marszu atakować, bo przy takiej przewadze przeciwnika nie miało to sensu, a pierwsi uderzyli narodowcy. Aldona Szymańska ze stowarzyszenia 11 Listopada, jedna z organizatorek pikiety przy metrze: - W tłumie pojawili się policyjni tajniacy. Prowokowali, byli agresywni. Moja znajoma zauważyła, jak jej siostrę szarpie jakiś narodowiec. Pobiegła jej na pomoc. Okazało się, że to policyjny tajniak w przebraniu. I ta dziewczyna, która chciała pomóc, też została wciągnięta do radiowozu i zatrzymana. Policja: Wcześniej na nas napadli Kiedy anarchiści zaatakowali policję? - pytam rzecznika Szyndlera. - Do napaści na funkcjonariuszy doszło wcześniej. Jeszcze przed blokadą Senatorskiej. Dlatego nie znajdziemy zapisu wideo z tego wydarzenia. Dziennikarzy tam nie było, ale są za to zeznania policjantów - tłumaczy Szyndler. Nie podaje miejsca potyczki. Dziś policja ma zdecydować, jakie zarzuty postawić dwóm antyfaszystom przebywającym w areszcie. Tymczasem Antyfaszystowskie Porozumienie "11 Listopada", organizator pikiety przy metrze, napisało list otwarty, w którym oburza się na zachowanie policji, nadużywanie przez nią przemocy i brutalne traktowanie zatrzymanych.W liście napisano m.in.:• Mamy informacje o bezpodstawnym zatrzymywaniu, legitymowaniu i przetrzymywaniu osób wybierających się na legalną demonstrację.• Dysponujemy informacją od kilku zatrzymanych osób o policjantach przebranych za uczestników pochodu ONR, którzy prowokowali antyfaszystów, a wręcz fizycznie na nich napadali.• Samoobrona była interpretowana przez policję jako czynna napaść na funkcjonariusza i zatrzymanym takie też postawiono zarzuty.• Na komisariacie policjanci wielokrotnie grozili zatrzymanym użyciem przemocy.• Dodatkowo szykanowano zatrzymanych rasistowskimi, seksistowskimi, homofobicznymi i ogólnie poniżającymi zwrotami. - Jeśli prawo zezwala na propagowanie totalitaryzmu, chcemy działać poza prawem - napisał nam w mailu Marcin Kamiński, który uczestniczył w blokadzie Senatorskiej.Grzegorz Szymanik

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin