Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Policjant i strażnik miejski oskarżeni o molestowanie nastol

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 3:17, 15 Lis 2007    Temat postu: Policjant i strażnik miejski oskarżeni o molestowanie nastol

.



Policjant i strażnik miejski oskarżeni

o molestowanie nastolatek




Proces b. policjanta i strażnika miejskiego, oskarżonych o molestowanie nastoletnich dziewcząt, rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Lublinie. Oskarżeni nie przyznają się do winy; grożą im kary więzienia.


Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Sąd wyłączył jawność rozprawy z powodu ważnego interesu społecznego - poinformowała protokolantka.
Oskarżeni stanowili załogę tzw. gimbus-patrolu skierowanego do patrolowania lubelskich szkół i uczelni. Na początku kwietnia tego roku podczas służby wywabili oni z domów dwie dziewczyny w wieku 14 i 15 lat. Radiowozem wywieźli je na teren wojskowego poligonu na przedmieściach Lublina i tam doprowadzili do poddania się czynnościom seksualnym. Policjant miał grozić nastolatkom śmiercią, jeśli powiedzą komukolwiek o tym, co się stało.

Gdy sprawa wyszła na jaw, obaj zostali wydaleni ze służby. Byłego policjanta 27-letniego Michała G. i byłego strażnika miejskiego 28- letniego Bartłomieja J. prokurator oskarżył o molestowanie seksualne nieletnich, przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, a b. policjanta dodatkowo o używanie gróźb. Michałowi G. grozi kara do 12 lat więzienia, a Bartłomiejowi J. - do 8 lat.

Mężczyźni odpowiadają z wolnej stopy. Wobec Bartłomieja J. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł. Michał G. był początkowo aresztowany, po trzech miesiącach sąd nie przedłużył mu aresztu. (sm)

Wtorek, 13 listopada 2007

PAP

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Policjant utrudniał postępowania i korumpował?

45-letni policjant z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim (Lubelskie) Tadeusz P. został zatrzymany. Jest podejrzany o przekroczenie uprawnień, utrudnianie postępowania i złożenie propozycji korupcyjnej - poinformowały policja i prokuratura. Funkcjonariusz został zatrzymany przez policjantów z lubelskiego oddziału Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji - powiedział rzecznik komendanta wojewódzkiego w Lublinie Janusz Wójtowicz. Policjant jest przesłuchiwany w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie. Zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie Marek Woźniak poinformował, że zatrzymanie ma związek ze sprawą dotyczącą Tomasza S., który dwa tygodnie temu został zatrzymany przez radzyńskich policjantów za posiadanie narkotyków; znaleziono przy nim niewielką ilość konopi. Prokuratura zarzuca Tadeuszowi P. m.in. niszczenie dokumentów w celu umożliwienia Tomaszowi S. uniknięcia odpowiedzialności karnej. Miał on także obiecać awans innemu funkcjonariuszowi z radzyńskiej komendy w zamian za poświadczenie nieprawdy w dokumentach dotyczących tej sprawy. Jak ustaliła prokuratura, Tomasz S. jest powiązany rodzinnie z zastępcą komendanta radzyńskiej komendy. Wójtowicz podkreślił, że to komendant policji w Radzyniu zdecydował o przesłaniu materiałów sprawy Tomasza S. do prokuratury, aby oceniła i ustaliła, czy funkcjonariusz prowadzący czynności procesowe nie popełnił przestępstwa. Zatrzymanie funkcjonariusza jest potwierdzeniem, że podejrzenia te były uzasadnione - zaznaczył Wójtowicz. 45-letni aspirant sztabowy Tadeusz P. został zawieszony w czynnościach służbowych. Pracował w referacie dochodzeniowo- śledczym radzyńskiej komendy. W policji służył od stycznia 1991 roku. Grozi mu do 10 lat więzienia. Oprócz odpowiedzialności karnej czeka go zwolnienie ze służby - zapowiedział Wójtowicz. (sm)

(PAP)

Wiadomość wydrukowana ze stron: wiadomosci.wp.pl

2007-11-13

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Policja może stracić miliony


Zamiast nowych pistoletów - sprawa w prokuraturze i w sądzie. Zamiast lśniących nowością radiowozów - już drugi przetarg, który nie wiadomo, jak się zakończy. Policja nie potrafi wydać setek milionów złotych, które dostała na modernizację, i dlatego może je stracić. Komenda Główna Policji miała wczoraj rozstrzygnąć wart co najmniej 25 mln zł przetarg na nowe pistolety. Nie rozstrzygnęła go jednak i niewykluczone, że będzie musiała ogłosić kolejny.
W poniedziałek arbitraż przy Urzędzie Zamówień Publicznych uznał, że policyjni logistycy popełnili błędy pisząc specyfikację warunków zamówienia - czyli dokument, który mówi o wymaganiach stawianych broni. To reakcja na skargę jednej z firm startujących w przetargu - radomskiego Łucznika. Decyzja arbitrów jest nieprawomocna i policja zapowiada, że będzie się odwoływać do sądu. - Przetarg trwa i dopóki się nie zakończy, nie można mówić o tym, czy się udał, czy nie - uważa Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej. To nie zmienia faktu, że zakup broni mocno się opóźni. Sprawa poprzedniego przetargu na pistolety (wygrał go Glock, który dostarczy ok. 5 tys. sztuk broni) też nie jest ostatecznie zamknięta. Firma Bumar wpierw bezskutecznie oprotestowała przetarg w sądzie, a później zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez policję. Według Bumaru, przedstawiciele policji zeznając w tej sprawie w sądzie skłamali na temat dostaw tego pistoletu. Policja zaprzecza. Przetarg na pistolety to kolejna duża wpadka policji.
Największą jak dotąd jest wart 400 mln zł przetarg na blisko 5 tys. samochodów. Sąd unieważnił go po protestach firm, które uważały, że policjanci źle przygotowali dokumentację. Nowy przetarg trwa, ale już pojawiły się w związku z nim protesty. Policja ma też kłopot z przetargiem na kamizelki kuloodporne. Miała je kupić przed tygodniem, ale nic z tego nie wyszło. Nieoficjalnie wiadomo, że przeznaczyła na ich zakup niecałe 10 mln zł, a najtańsza oferta, którą dostała,jest dużo droższa. - Przetarg jest w toku - usłyszeliśmy w KGP. Przebieg policyjnych przetargów oburza już samych policjantów. - Oceniamy je bardzo krytycznie i wstyd nam za to, co tu się wyrabia - mówi szef NSZZ Policjantów Antoni Duda. - Rząd sporo nam naobiecywał: lepszy sprzęt, remonty, wyższe pensje. A okazuje się, że sprzętu nie jesteśmy w stanie sami kupić, remonty się ciągną, cały czas czekamy też na podwyżki. Chyba najwyższy czas wyciągnąć wnioski kadrowe. Będziemy o tym rozmawiać z nowym szefostwem resortu. Związkowcy zamierzają pod koniec listopada oficjalnie zaprotestować przeciwko działaniu logistyki w Komendzie Głównej Policji. - Zgodnie z przepisami jeśli nie wydamy pieniędzy przeznaczonych na ten rok do końca czerwca 2008 r., wrócą one do budżetu. Wątpliwe żeby wtedy znowu nam je podarowano - martwi się Duda. Chodzi tu o niebagatelne kwoty. Zgodnie z ustawą o modernizacji służb mundurowych, którą PiS przedstawia jako jedno z największych osiągnięć odchodzącej ekipy, policja dostała na ten rok na zakupy sprzętu około 250 mln zł.

Grzegorz Praczyk

Czwartek, 15 listopada 2007r.

Nasze miasto






.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin