Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:51, 01 Lut 2007 Temat postu: Uczeń zabił ciocię i w jej mieszkaniu robił imprezy |
|
|
Uczeń zabił ciocię i w jej mieszkaniu robił imprezy
Małgorzata Czajkowska
2007-01-31, ostatnia aktualizacja 2007-02-01 10:02:31.0
W Bydgoszczy policjanci znaleźli zasztyletowaną kobietę w jej mieszkaniu.
Ciało było owinięte w dywan i wciśnięte pomiędzy meblościankę a tapczan.
Leżało tam, podczas gdy nastolatki urządzały sobie imprezy.
W środę w południe lokatorzy bloku przy ul. Korczaka 3 wezwali policję. - Nasza sąsiadka zaginęła, prosimy o pomoc - mówili zdenerwowani. Funkcjonariusze z komisariatu Błonie po kilku minutach stanęli przed drzwiami na pierwszym piętrze, gdzie mieszkała 59-letnia Elżbieta S. Zapukali. Nikt nie otwierał, choć z mieszkania dochodziły jakieś odgłosy. Zaczęli łomotać w drzwi. Bez skutku. Postanowili wejść do lokalu z sąsiedniego balkonu. - Z naszego okna funkcjonariusze weszli na balkon sąsiadki, a stamtąd do mieszkania - opowiadają lokatorzy.Funkcjonariusze zastali w środku biesiadujących przy piwie trzech nastolatków: 17-letniego Krystiana oraz jego dwóch kolegów w wieku 17 i 16 lat.Mundurowi zabrali wszystkich do komisariatu na przesłuchanie - w mieszkaniu nie zauważyli nic niepokojącego. - Podczas przepytywania, co się właściwie wydarzyło i dlaczego hałasowali, jeden z nastolatków wyznał coś szokującego - opowiada Ewa Przybylińska, rzeczniczka bydgoskiej policji. - Powiedział: W mieszkaniu została jeszcze ciocia, za szafą, w dywanie.Wyznanie nastolatka nie było koszmarnym żartem. Policjanci pojechali na ul. Korczaka raz jeszcze, a wraz z nimi technicy kryminalistyczni i prokurator.Tym razem znaleźli Elżbietę S. Kobieta leżała w małym pokoju, była zawinięta w dywan i wepchnięta w wolny róg na podłodze między meblościanką a kanapą. Nie żyła. 59-latka miała na ciele rany od noża i siniaki. Według biegłego lekarza była martwa przynajmniej od kilku dni.- Zabezpieczyliśmy wszystkie ostre narzędzia, jakie znaleźliśmy w tym mieszkaniu - mówi Przybylińska. - W środku nie ma śladów szamotaniny. Do zabójstwa przyznał się 17-letni Krystian, którego kobieta była prawnym opiekunem. Pozostali nie ukrywają, że mu pomagali.- To był jej daleki krewny - wyjaśniają sąsiedzi. - Dała mu serce, a on tak się odpłacił - komentowali wczoraj zszokowani ludzie. - Kiedy Elżbieta była w domu, to było spokojnie - wspominali. - Ale niedawno znalazła dorywczą pracę. Krystian to wykorzystywał, wracał ze szkoły i spraszał kolegów. Pili i hałasowali.Poza trzema nastolatkami policja zatrzymała także 14-letniego kolegę Krystiana, który również przychodził do mieszkania na Korczaka.W środę do późnych godzin wieczornych młodzi ludzie byli przesłuchiwani przez policję, dziś przesłuchania będą kontynuowane przez prokuratora. - Musimy ustalić, kto i w jakim stopniu przyczynił się do śmierci kobiety - mówią prokuratorzy. - Wówczas możemy stawiać zarzuty. - To jedno z najbardziej szokujących morderstw w Bydgoszczy w ostatnich latach - dodają śledczy.
Małgorzata Czajkowska
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|