Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Urzędnicy odraczali podatki mafii paliwowej .

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:23, 09 Sie 2006    Temat postu: Urzędnicy odraczali podatki mafii paliwowej .

Urzędnicy odraczali podatki mafii paliwowej .

Adam Zadworny, Szczecin

09-08-2006, ostatnia aktualizacja 09-08-2006 08:33

Urzędnicy finansowi w całej Polsce biorą premie za odraczanie podatków według korupcjogennego mechanizmu - uważają prokuratura i NIKWszystko zaczęło się od śledztwa przeciwko Jarosławowi J., naczelnikowi Trzeciego Urzędu Skarbowego w Szczecinie, gdzie rozliczała się firma BGM zamieszana w tzw. aferę paliwową.Jarosław J. odraczał firmie BMG płatność VAT i akcyzy, nie sprawdzając, czy takie odroczenia jej przysługują. Dla firmy taka decyzja to jak tani kredyt. Tani, bo płacąc później podatek, trzeba było dodać jedynie niską tzw. opłatę prolongacyjną. A owe opłaty trafiały do funduszu specjalnego, z którego części wypłacane są premie dla urzędników fiskusa.Prokuratura zarzuca Jarosławowi J. "przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej". Jak wyliczono, w latach 1997-2002 dostał łącznie 152 tys. zł premii.Sprawę zbadała dokładnie szczecińska NIK. "Gazeta" zwróciła się już w tej sprawie do izby o udostępnienie wystąpienia pokontrolnego.- Dostaliśmy od NIK zawiadomienie o przestępstwie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez przełożonych Jarosława J. - mówi prok. Marcin Kowalski zaangażowany w śledztwo. - Nie zdradzamy szczegółów śledztwa.Dochodzenie wykazało, że w Trzecim Urzędzie Skarbowym w Szczecinie rozliczał się nie tylko BGM, ale także siedem innych firm paliwowych, których właściciele mają kłopoty z prokuraturą. - Co ciekawe, kiedy ten urząd zmienił terytorium swojego działania, także te firmy zmieniały siedziby, tak aby znaleźć się w jego zasięgu - mówi inspektor NIK.Słowa naszego rozmówcy potwierdza prok. Kowalski.Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, po "sprawie Jarosława J." NIK przeprowadził kontrole w całym kraju. Okazało się, że według tego samego mechanizmu urzędnicy finansowi w całej Polsce biorą premie za odraczanie podatków. Właśnie dlatego prokuratura zamierza zaalarmować resort finansów o korupcjogennym systemie nagród.Tymczasem mec. Marek Mikołajczyk, znany szczeciński adwokat reprezentujący Jarosława J., przekonuje: - Zarzut wobec mojego klienta jest kuriozalny - przecież na fundusz specjalny, z którego urzędnicy biorą premie, składa się nie tylko opłata prolongacyjna, ale także np. odsetki za zwłokę i inne środki.Mikołajczyk dodaje jednak, że istotnie system premii jest nieczysty.Początkowo prokuratura podejrzewała, że naczelnik szczecińskiego urzędu skarbowego brał łapówki od baronów paliwowych. Kilku podejrzanych w aferze paliwowej zeznało bowiem, że za odroczenie podatków płaciło łapówki Stanisławowi B., współwłaścicielowi jednego z biur doradztwa podatkowego. Ten w rozmowach z nimi powoływał się na naczelnika Jarosława J. Obecnie prokuratura jest przekonana, że B. był samotnie działającym oszustem wykorzystującym swoje rozległe znajomości i wiedzę.System premii dla urzędników finansowych jest regulowany rozporządzeniem ministra finansów z 24 grudnia 2003 r. Opłata prolongacyjna jest jednym z 21 składników funduszu specjalnego. Jednak w przypadku Jarosława J. stanowiła aż 29 proc. całego funduszu. Prokuratorzy podejrzewają, że podobnie było w całej Polsce.

ŹRÓDŁO: Adam Zadworny, Szczecin

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

"Obcinacze palców" porywali dla milionów euro .

Piotr Machajski, Bogdan Wróblewski

09-08-2006, ostatnia aktualizacja 09-08-2006 11:09

Policja ochrzciła ten gang makabryczną nazwą: "Obcinacze palców". Bandyci wysyłali rodzinom palce ofiarObcięte palce to był dowód, że mają ich w swoich rękach, że nie żartują, żądając liczonych w setkach tysięcy, a nawet milionach euro, okupów. Ciał niektórych ofiar nie udało się odnaleźć. - Nie mogliśmy postawić zarzutów zabójstw, więc nie kończymy sprawy - mówi Włodzimierz Burkacki, naczelnik wydziału przestępczości zorganizowanej warszawskiej prokuratury okręgowej.Wczoraj prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi K. ps. "Ojciec" i ośmiu jego ludziom. Rozbita została największa i najlepiej zorganizowana grupa porywająca ludzi dla okupu, jaka kiedykolwiek pojawiła się w Polsce. Czterech bandytów - Piotr Zakrzewski "Skoti", Piotr Mielcarek "Osama", Marcin Smolik "Mołek" i Artur Należyty - jest nadal ściganych listami gończymi (na zdjęciach obok).Nawet 20 porwanych Seria porwań przetoczyła się przez Warszawę i okolice dwa lata temu. Według policyjnych szacunków gang kierowany przez oskarżonego wczoraj Grzegorza K. ps. "Ojciec" może mieć na swoim koncie nawet 20 ofiar, a kwota wypłaconych przez rodziny okupów sięga 7 mln zł. Wśród nich funkcjonariusze są tego niemal pewni, choć brakuje dowodów, były uprowadzenia zamożnych Hindusów (dwóch) oraz Turków (trzech). O fali porwań w Polsce alarmowały nawet media w Stambule.Rok 2004 był wyjątkowy, bo w historii porwań ludzi dla okupu niemal nie zdarzało się, by ofiary nie wracały do domu. A Harish Hitange z Indii oraz 26-letni Mariusz, który razem z rodzicami mieszkał pod Piasecznem, nie wrócili. Zwłoki tego drugiego policja odnalazła kilka tygodni po porwaniu w lesie pod Warszawą. Listę możliwych ofiar gangu uzupełnia jeszcze Ewa B., córka znanego biznesmena, uprowadzona pod koniec marca 2005 r.Tych spraw nie ma w akcie oskarżenia. Nie ma też opisów niesłychanej agresji i brutalności gangsterów. Torturowania ofiar w kryjówkach we wsiach pod Mińskiem Maz. i Tłuszczem. Nie wiadomo też, co stało się z Michałem K. - członkiem grupy, który w śledztwie złożył wyjaśnienia opisujące działalność gangu, dzięki czemu nie trafił do aresztu. W styczniu tego roku wyszedł wieczorem z kolegą do sklepu. I ślad po nich zaginął.Zgubiony policyjny ogon Śledztwo zaczęło się od poufnej informacji, o planowym porwaniu kobiety z okolic Piaseczna. Funkcjonariusze po cywilnemu jeździli za nią krok w krok. Bandyci zamontowali ofierze pod podwoziem telefon komórkowy, dzięki któremu cały czas wiedzieli, gdzie się znajduje. W końcu policji udało się wytypować kilku podejrzanych. Jednak przestępcy nie zaatakowali. A pewnego dnia udało im się zgubić policyjny ogon.I wtedy zdecydowali się porwać inną osobę. Pawła Sz. ps. "Siwy" (głównego świadka oskarżenia w kilku narkotykowych procesach, szemranego biznesmena) dopadli na warszawskiej Woli. Ktoś usłyszał wołanie mężczyzny o pomoc i wezwał patrol. Z czterech bandytów udało się zatrzymać jednego. Pościg za resztą, choć nawet padły strzały, nie udał się. W ręce policji dostał się za to samochód herszta gangu - "Ojca". Śledczy ruszyli z miejsca.Rodziny wolały zapłacić Specjalna policyjna grupa śledcza wyjaśniła np. porwanie Stanisława D. z marca 2004 r. Właściciel firmy i klubu sportowego w Ząbkach pod Warszawą uprowadzony został wprost z biura. Sprawcy początkowo żądali 2 mln dol. okupu. W jego uwolnienie zaangażowany był m.in. syn "Dziada", niegdyś przywódcy gangsterów z prawobrzeżnej Warszawy. Rodzina D. zapłaciła 138 tys. dol.Czasami gangsterzy działali bez rozpoznania. Kolejną ich ofiarą był Wojciech D., właściciel firmy holowniczej. Nie było go stać na zapłacenie 150 tys. euro. Został uwolniony. W marcu 2005 r. w Aninie, willowej dzielnicy Warszawy, porwany został przedsiębiorca Włodzimierz W. Zarowno tym, jak i w kilku innych przypadkach pokrzywdzeni woleli płacić, niż czekać na akcję policji. Uwolniony w dwa tygodnie od porwania W. w prokuraturze odmówił ujawnienia szczegółów. Rodzina zapłaciła 300 tys. euro (bandyci początkowo żądali miliona euro)."Ojciec" pod opieką "Korka" Przełom w śledztwie nastąpił w połowie 2005 r., gdy policjanci ze specjalnej grupy tropiącej porywaczy odkryli jedną z kryjówek gangsterów - w Głęboczycy. W ręce policji wpadli wówczas kolejni członkowie gangu. Jeden z nich (ze względów bezpieczeństwa będzie miał osobny proces) opowiedział o kilku porwaniach "Ojca" i jego ludzi."Ojciec", czyli Grzegorz K. (40 lat), to postać dobrze znana w przestępczym półświatku. Podejrzewany był. m.in. o handel bronią oraz kierowanie napadem na jednostkę wojskową na Bemowie, skąd w 1995 r. ukradziono 75 pistoletów. Wcześniej skazany za porwanie (w gangsterskich porachunkach), po odsiedzeniu wyroku wrócił do rodzinnej wsi za Siedlcami i został w niej... sołtysem!To on miał planować wszystkie porwania, negocjować z rodzinami, dzielić pieniądze. Sam? Policja i prokuratura uważają, że nie. I twierdzą, że podporządkowany był Andrzejowi H. ps. "Korek" - hersztowi najpotężniejszej, po rozbiciu "Pruszkowa", przestępczej organizacji, grupie mokotowskiej. Oskarżonym za porwania dla okupu połączone z szczególnym okrucieństwem grozi do 15 lat więzienia.

ŹRÓDŁO: Piotr Machajski, Bogdan Wróblewski

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Tajemnicza dymisja szefa BOR .

w, pw 12-08-2006, ostatnia aktualizacja 12-08-2006 09:38

Szef Biura Ochrony Rządu płk Damian Jakubowski ogłosił wczoraj swoim podwładnym, że podaje się do dymisji. Nie podał przyczyn.48-letni pułkownik, który na początku lat 90. likwidował Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe, był uważany za osobę godną najwyższego zaufania rządzącej ekipy. - Wczoraj ok. godz. 15.30 zwołał odprawę, poinformował, że odchodzi, podziękował i wyszedł - powiedział nam nasz informator. - Potwierdzam. Płk Jakubowski złożył dymisję - mówi rzecznik prasowy BOR Jarosław Kanarek. Przyczyn rezygnacji nie zna. Obowiązki szefa BOR pełni obecnie zastępca płk Jan Teleon.Damian Jakubowski został szefem BOR w listopadzie. Poprzednie kierownictwo oskarżył o przekształcenie BOR w "formację kolesiów". Zawiadomił NIK o nadużyciach, ale kontrole tego nie potwierdziły. Zwolnił ze służby stu oficerów. Większość podała BOR do sądu pracy, kilku już wygrało procesy. Według prasy kadrowe czystki przyczyniły się wiosną do śmierci przesuniętej na podrzędne stanowisko Ewy G., chorążego BOR. Dostała zawału serca. Jakubowski zasłynął przydzieleniem ochrony Jarosławowi Kaczyńskiemu, kiedy był jeszcze zwykłym posłem. MSWiA tłumaczyło, że poseł jest tak podobny do swego brata prezydenta, że może stać się ofiarą zamachu. Ostatnio Jakubowski przydzielił ochronę wiceministrowi obrony Antoniemu Macierewiczowi, choć powinna go chronić Żandarmeria Wojskowa. Jednak Macierewicz nie ma do niej zaufania.Nieoficjalnie mówi się, że o dymisji Jakubowskiego zadecydowały zastrzeżenia polityków co do tego, jak BOR ich ochrania. - Były też pretensje o nadmierne skonfliktowanie formacji i bezpodstawne oskarżenia o nadużycia - twierdzi jeden z naszych rozmówców. - Strona watykańska miała też zgłaszać pretensje o nadmierne środki ostrożności, które uniemożliwiły Benedyktowi XVI kontakt z wiernymi.

ŹRÓDŁO: w, pw

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA




.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin