Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Góra górą, BOR doliną

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry IV RP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:16, 24 Gru 2007    Temat postu: Góra górą, BOR doliną

.

Góra górą, BOR doliną


Wojciech Czuchnowski, knysz


2007-12-24, ostatnia aktualizacja 2007-12-24 07:45:29.0

Samochody BOR wyjeżdżały z Warszawy do Krakowa,

by zabrać z lotniska ministrów rządu PiS,

którzy na weekend lecieli z Warszawy samolotem.

Jechały też za nimi na wakacje i do Brukseli.

- Byłem niewolnikiem przepisów ochrony

- tłumaczy b. minister Zbigniew Wassermann.

Były koordynator służb specjalnych,

a dziś poseł PiS Zbigniew Wassermann ma dom

i rodzinę w Krakowie.

Dojeżdża tam niemal co weekend.

Tak było również wtedy, gdy pełnił funkcję ministra

w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

Wassermann do Krakowa przeważnie lata samolotem

(koszty lotów krajowych refunduje Sejm).

Ale gdy pełnił funkcję koordynatora,

jego podróże kosztowały znacznie drożej

i wymagały skomplikowanych przygotowań.

- Kilka godzin przed odlotem ministra do Krakowa z Warszawy

wyruszał nasz samochód z kierowcą,

by zdążyć na przylot ministra na lotnisko

w podkrakowskich Balicach - opowiada oficer BOR.

Samochód odwoził Wassermanna do domu.

Weekend BOR-wiec spędzał w hotelu,

w dniu powrotu ministra do Warszawy zawoził go na lotnisko

i wyruszał do Warszawy,

gdzie z kolei na Okęciu przylotu koordynatora

oczekiwał drugi samochód BOR.

Były minister koordynator przekazał nam wczoraj swój komentarz:

- Mimo usilnych starań byłem niewolnikiem obowiązujących przepisów

ochrony i nie udało mi się tego zmienić

Podobnie podróżował inny krakowski minister Zbigniew Ziobro,

również mieszkający w Krakowie, ale zjawiający się tam rzadziej.

- Bywały sytuacje, kiedy na lotnisku w Balicach

oczekiwały dwa nasze wozy - jeden dla Ziobry,

drugi dla Wassermanna - mówi cytowany już oficer.

Komentarza posła Ziobry nie udało się nam wczoraj uzyskać.



Z danych uzyskanych przez "Gazetę" wynika, że amortyzacja samochodów, koszty hotelu dla BOR-owców oraz ich wynagrodzenie za weekend w Krakowie to ok. 1200 zł za każdym razem.Pędzi ochrona do Brukseli Podobny system (VIP leci, BOR jedzie) stosowali wicepremierzy Roman Giertych i Andrzej Lepper podczas wyjazdów do Brukseli. Przed nimi podążały tam dwa samochody ochrony. Odbierały ich z lotniska i dowodziły do siedziby Unii Europejskiej. - Było to kompletnie bez sensu, bo w pewnych strefach nie mogliśmy się tam poruszać, robiliśmy więc praktycznie za taksówkę z lotniska i na lotnisko - mówi oficer BOR zajmujący się logistyką.Według relacji BOR-owców wcześniej normalną praktyką było to, że polskiego VIP-a z lotniska w Brukseli odbierał samochód polskiej ambasady lub transport zorganizowany przez UE. - Ale Giertych oświadczył, że on na miejscu musi mieć zaufanych ludzi i musieliśmy jeździć - tłumaczy nasz rozmówca z BOR.Wakacje z obstawą Ochrony za granicą Giertych życzył sobie nie tylko w czasie podróży służbowych. Gdy w lipcu wyjechał na wakacje do Chorwacji, na miejscu musiały mu towarzyszyć dwa samochody ochrony i czterech oficerów BOR. Państwo opłaciło nie tylko ich przejazd, ale również pobyt podczas wypoczynku wicepremiera.Wczoraj Roman Giertych nie odbierał od nas telefonu i nie udało się nam potwierdzić u niego informacji przekazywanych przez BOR-wców. Zdaniem nasz informatorów z BOR poprzedni rząd miał najbardziej rozbudowaną ochronę od 1989 r. Premier Kaczyński poruszał się w trzy pojazdy, wicepremierzy oraz m.in. ministrowie Wassermann i Ziobro - w dwa. Tylko Ludwik Dorn jako wicepremier zażądał zmniejszenia obstawy.- Z usług przewozowych BOR korzystali nawet wiceministrowie. Pamiętam, jak zobaczyłem w Krakowie na meczu Legii z Wisłą, że pod stadionem stoi samochód BOR. Okazało się, że przywiózł na mecz wiceministra spraw zagranicznych Pawła Kowala - wspomina działacz Wisły, emerytowany oficer BOR.Oficjalnie informacje o skali i kosztach ochrony VIP-ów są tajne i biuro prasowe BOR nie chce ich podać.Dla GazetyGen. Mieczysław Gaworszef BOR w latach 1991-2001- To, gdzie podstawiany jest nasz samochód, zależy przede wszystkim od życzenia osoby ochranianej. Nie pytamy, do czego na miejscu potrzebna jej będzie ochrona z pojazdem. Kiedy kierowałem BOR, zdarzały się przypadki, że osoba ochraniana leciała samolotem, a my musieliśmy podstawić z Warszawy samochód. Nie przypominam sobie, by któryś z VIP-ów korzystał regularnie z samochodu podstawianego do siebie do domu, gdzie spędzał weekendy. Prezydent Lech Wałęsa miał zwyczaj soboty i niedziele spędzać w Gdańsku. Ale na czas jego kadencji na stałe dyżurował tam nasz samochód z kierowcą.

Wojciech Czuchnowski, knysz

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA


.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry IV RP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin