Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poseł nie pił, tylko wypluwał lub odlewał alkohol?

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry IV RP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:21, 16 Lut 2007    Temat postu: Poseł nie pił, tylko wypluwał lub odlewał alkohol?

Poseł nie pił, tylko wypluwał lub odlewał alkohol?

Małgorzata Czajkowska

2007-02-15, ostatnia aktualizacja 2007-02-16 07:47:52.0

Trzej świadkowie w procesie Grzegorza Gruszki, oskarżonego o nocną ucieczkę autem po pijanemu przed policyjnym patrolem, potwierdzają, że markowanie picia alkoholu podczas imprez było dla byłego posła normą.Były poseł jest oskarżony o to, że w nocy z 1 na 2 grudnia 2004 r., wracając z imprezy barbórkowej w Myślęcinku, jechał po pijanemu, szamotał się z policjantami, a potem im uciekł. Dał się zatrzymać dopiero na policyjnych blokadach. Choć większość świadków, zeznających dotąd na procesie, potwierdziła, że był pijany, Gruszka wszystkiego się wyparł. - Źle się czułem, zażywałem silne leki przeciwbólowe, a alkohol, który brałem do ust, natychmiast dyskretnie wypluwałem do kubka - tłumaczył."Świadomy znaczenia moich słów i odpowiedzialności przed prawem, przyrzekam uroczyście, że będę mówił szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome" - takie przyrzeczenie na polecenie sądu poprzedziło czwartkowe zeznania trzech dobrych znajomych byłego posła, wezwanych na świadków przez obrońcę Gruszki.1. Metoda Olszewskiego: wypluwać Pierwszy o swoich kontaktach i spostrzeżeniach związanych z piciem alkoholu przez Gruszkę mówił były wojewoda kujawsko-pomorski i bydgoski radny - Wiesław Olszewski. Choć Olszewskiego nie było przed dwoma laty na "barbórkowym" święcie w Myślęcinku, miał sporo do powiedzenia na temat sposobów picia alkoholu na służbowych uroczystościach z udziałem Gruszki. - Czy dobrze pan zna oskarżonego? - zapytała sędzia Eliza Nowak. Olszewski przyznał, że kiedyś z byłym posłem łączyły go kontakty służbowe, dziś te kontakty stały się koleżeńskie.- Widywałem się z oskarżonym przy okazji uroczystości służbowych, kiedy byłem wojewodą - przyznał Olszewski.- Pan pija alkohol? - zapytała sędzia.- Nie... Tylko wino - odparł Olszewski.- Czy widział pan kiedyś Grzegorza Gruszkę pijanego?- Nie.- A czy na wspólnych imprezach oskarżony pił alkohol?- Nie patrzyłem.- A zdarzało się, że markował picie?- Tak. Zresztą ja na takich imprezach robiłem dokładnie tak samo - wyznał Olszewski.Olszewski przyznał, że Gruszka często towarzyszył mu podczas różnych uroczystości, kiedy ten był wojewodą. - Tam zwykle podawano alkohol - oświadczył. - Kiedy w trakcie powrotu z jakiegoś spotkania zapytał mnie, jak to jest, że piję, a jestem trzeźwy, po prostu zażartowałem, że mam mocną głowę. Później przyznałem się, że ja nie piję alkoholu, a jedynie biorę wódkę do ust. Później alkohol wypluwam do filiżanki z herbatą czy kawą. Po pewnym czasie oskarżony pochwalił mi się, że zaczął stosować tę samą taktykę. Opowiadał mi nawet, że kiedyś jakiś gość chciał się napić tej jego herbaty, ale szybko odstawił szklankę, bo był zszokowany jej smakiem.- Czy oskarżony zawsze wypluwał na spotkaniach towarzyskich? - zapytała prokurator Aleksandra Ziętara.- Tak. Gdy był wznoszony toast, wymienialiśmy ze sobą nawet porozumiewawcze spojrzenia. Wiadomo było, o co chodzi, nie pijemy. Nie powiem jednak, aby Gruszka był abstynentem - wyznał szczerze świadek. - Bo tak nie było - dodał. - Myślę, że w jego przypadku to markowanie miało miejsce dopiero po wypiciu pewnej ilości alkoholu.- A mogło być tak od początku spotkania? - zapytał natychmiast Andrzej Lehmann, obrońca. Olszewski potwierdził.2. Metoda Graczkowskiego: nie dopijać O tym, że Gruszka nie pije, a wypluwa, mówił też wezwany przez obronę na świadka Jan Graczkowski, były starosta bydgoski.- Wie świadek, czego dotyczy sprawa? - zapytała sędzia. - Wiem, że Grzegorz Gruszka był na pewnej uroczystości, wypił odrobinę alkoholu i nastąpiły jakieś zaburzenia w jego organizmie. Mówił mi, że brał silne leki psychotropowe na chory kręgosłup.- Długo pan zna oskarżonego? - zapytała sędzia.- Tak. Jest moim kolegą od lat - odparł świadek, dodając szybko: - Trzeba powiedzieć wprost, że w zwyczaju polskim jest, iż po imprezach oficjalnych odbywają się bankiety, gdzie podawane są alkohole.- Widział pan, jak oskarżony pije na takiej wspólnej imprezie? - pytał sąd.- Może tylko niewielką ilość piwa lub mały koniak, ale ja nigdy nie widziałem go pijanego - zapewniał Graczkowski.- Odmawiał alkoholu?- Jeździł na imprezy samochodem, miał świadomość, że po piciu mogą być kłopoty, dlatego pił symbolicznie, a później odlewał alkohol do herbaty.- A dlaczego tak robił?- Po to, aby pogodzić tradycję z sensem i logiką życia. Nie chce nikogo obrażać, ale wszyscy wiedzą, jak trudno odmówić strażakom lub budowlańcom. Trzeba ich jakoś oszukiwać.- Jak oskarżony odlewał ten alkohol?- Jeśli to była impreza plenerowa, to oczywiście dyskretnie na ziemię, jeżeli w zamkniętym pomieszczenia, to - jak nikt nie widział - odlewał wódkę z kieliszka do innego naczynia. Nie widziałem, aby brał alkohol do ust. Chłopak musiał się jakoś bronić przed tym alkoholem.- Czy pan też markował picie? - zapytał adwokat.- Piję tyle, ile uznam za stosowne. Ale ja mam inny sposób, ja raczej nie dopijam.3. Metoda Ślachciaka: wódkę zamieniać w wodę Ostatnim ze świadków, który przekonywał sąd, że Gruszka jest prawie abstynentem, był Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców, a zarazem wieloletni kolega byłego posła.- Wiem, czego dotyczy ta sprawa, ale mnie wówczas w Myślęcinku nie było - oświadczył Ślachciak. - Bywaliśmy wspólnie na innych imprezach, ale ja Gruszkę pijanego nie wiedziałem. Na takich spotkaniach najczęściej mówił, że nie pije, albo po prostu markował. Kiedyś udawał picie nawet na prywatnym spotkaniu, więc zwróciłem mu uwagę, że tak oszukiwać kolegów nie wypada.Wiem, że wypluwał wódkę, bo zwykle sok w jego szklance stawał się coraz jaśniejszy.- Czy regularnie stosował takie praktyki? - pytał sąd. - Nigdy nie widziałem, aby po pijanemu prowadził samochód - odparł Ślachciak. Ja mam swój sposób: do kieliszka wlewam wodę, a nie wódkę.

Małgorzata Czajkowska

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA





.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry IV RP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin