Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiceminister robił interesy z przestępcą

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry IV RP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:24, 18 Paź 2007    Temat postu: Wiceminister robił interesy z przestępcą

.

Wiceminister robił interesy z przestępcą

Jacek Brzuszkiewicz

2007-10-17, ostatnia aktualizacja 2007-10-18 12:06:45.0


Czy Jacek Szczot, wiceminister rozwoju regionalnego, zwróci ponad 100 tys. zł unijnych dotacji? Minister razem z przedsiębiorcą oskarżonym o paserstwo był właścicielem 160 ha ziemi. Jednak rolnik spod Kraśnika twierdzi, że to on uprawiał pole.Szczot jest adiunktem na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL. 27 sierpnia tego roku został wiceministrem rozwoju regionalnego. Do PiS, jak podkreśla, nie należy, ale kandyduje z lubelskiej listy PiS do Sejmu.Cofnijmy się o dziesięć lat. Szczot jako członek ZChN został posłem z listy AWS. Kilka miesięcy później, we wrześniu 1998 r. razem z kraśnickim przedsiębiorcą Tomaszem B. wygrał przetarg na 166 ha ziemi po dawnym PGR w Wólce Gościeradowskiej na Lubelszczyźnie. Zapłacili ok. 380 tys. zł. Większość pieniędzy, jak przyznaje Szczot, pochodziła z pięcioprocentowego kredytu preferencyjnego, który otrzymał wraz z Tomaszem B. w oddziale BGŻ w Nisku.- Ja także walczyłem o tę ziemię, ale nie dostałem kredytu preferencyjnego. A na zaciągnięcie 15-procentowego kredytu komercyjnego nie mnie było stać. Kilka miesięcy po kupnie ziemi przyjechali do mnie Szczot z Tomaszem B. i zaproponowali, bym dzierżawił ich ziemię. Świadkiem rozmowy była moja żona. Pole było mocno zachwaszczone, dlatego umówiliśmy się na gębę, że oni przez pięć lat będą płacić podatki gruntowe, a ja będę brać dla siebie zboże - opowiada Stanisław Kosikowski ze wsi Dąbrowa pod Kraśnikiem.Wiceminister zaprzecza, by umawiał się na dzierżawę ziemi (bank udzielał preferencyjnego kredytu rolnikowi, który miał uprawiać ziemię, a nie ją wydzierżawiać). I twierdzi, że to on administrował ziemią, a rolnikowi w zamian za ziarno zlecał wykonywanie prac polowych: orki, siewu, oprysku, zbioru zboża.Jednak Kosikowski ma w ręku dowód. To zawarta 20 marca 2004 r. umowa dzierżawy na 10 lat połowy ziemi, którą Szczot kupił z Tomaszem B. (ok. 82 ha). Pod dokumentem są podpisy Kosikowskiego i żony wiceministra Elżbiety Szczot, adiunkta z Katedry Prawa Sakramentów KUL.- Umowę podpisaliśmy w obecności Szczota. Szczot stwierdził, że nie musi jej podpisywać, bo z żoną nie mają rozdzielności majątkowej - pamięta Kosikowski. I dodaje: - To ja kupowałem nawozy i środki ochrony roślin. Mam na to faktury.Poprosiliśmy Szczota, by pokazał faktury na zakup nawozów. Oświadczył, że ma je w banku. Potem przyznał, że część nawozów rzeczywiście kupował Kosikowski.Rolnik zabiegał o podpisanie umowy dzierżawy, bo liczył na dopłaty unijne, które zdaniem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa należą się osobie, która uprawia ziemię, a nie jej właścicielowi.Szczot z Tomaszem B. w ciągu trzech lat otrzymali z ARiMR ok. 220 tys. zł dopłat. Kosikowski nie zobaczył z tego ani złotówki. Wiceminister twierdzi, że nic nie wie o podpisanej przez żonę umowie. Utrzymuje, że nie miała ona sensu, bo ziemia nie była podzielona na dwie części: jego i wspólnika.W marcu 2007 r. Szczot i Tomasz B. sprzedali ziemię jednemu z kraśnickich rolników. Ustaliliśmy, że wzięli oni za nią ponad milion złotych.I jeszcze jedno. Wspólnik Szczota to osoba dobrze znana organom ścigania. W kraśnickim sądzie ma sprawę o paserstwo. Zdaniem prokuratury handlował kradzionym sprzętem budowlanym. Był też prawomocnie skazany za to, że polecił kierowcy swojej firmy wyjazd w trasę niesprawną cysterną z gazem, która uległa wypadkowi.Według policji Tomasz B. należy do zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym obrotem paliwa. W maju trafił do policyjnego aresztu. Wyszedł na wolność po wpłaceniu 20 tys. zł kaucji. - Obecnie czekamy na pismo z urzędu skarbowego, który wyliczy kwotę na jaką biznesmen z Kraśnika oszukał fiskusa. Po otrzymaniu odpowiedzi uzupełnimy Tomaszowi B. zarzuty i zakończymy śledztwo - poinformował nas wczoraj Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy lubelskiej policji.Wiceminister Szczot zastrzega, że nic nie wiedział o kłopotach z prawem Tomasza B.Jacek Brzuszkiewicz

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry IV RP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin