Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak zdobyć władzę w Miliczu

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry V RP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:46, 18 Sty 2010    Temat postu: Jak zdobyć władzę w Miliczu

.


Jak zdobyć władzę w Miliczu


Jacek Harłukowicz, Wrocław

2010-01-18, ostatnia aktualizacja 2010-01-18 08:58:16.0

Czy lokalni działacze Platformy

obietnicami i szantażem

próbowali swojemu partyjnemu koledze

zapewnić rządy w mieście?


Od 29 grudnia 12-tysięcznym podwrocławskim Miliczem rządzi powołany przez premiera komisarz Dariusz Duszyński z PO. Dotychczas urzędnik starostwa powiatowego. Przejął obowiązki po zmarłym lewicowym burmistrzu Ryszardzie Mielochu. Na czas wyboru nowego burmistrza.

Ale ponieważ do terminowych wyborów samorządowych zostało mniej niż 12 miesięcy, komisarz mógłby sprawować urząd do końca kadencji. Wymaga to jednak zgody rady miejskiej. Wniosek zgłosili radni PO. Głosowanie w tej sprawie wyznaczono na 7 stycznia, a jej przedstawiciele zaczęli działać, by wniosek nie przepadł. Mógłby, na 21 radnych PO ma tylko trzech przedstawicieli. Rządzi w koalicji z dwoma lokalnymi komitetami. Platforma szukała więc sojuszników.

Grażyna Głowacz to radna Bezpartyjnej Inicjatywy Milickiej. Jest sprzątaczką w miejscowym gimnazjum. 29 grudnia zjawili się u niej w pracy Duszyński i szefowa powiatowego koła PO Halina Smolińska.

- Byłam zdziwiona, bo wcześniej widywaliśmy się jedynie na sesji. Pytali, jak będę głosować, a potem czy dobrze mi się pracuje i jak pracuje się mojej córce, też zatrudnionej w szkole. Nic nie było powiedziane wprost, ale odebrałam to jako próbę nacisku - opowiada Głowacz.

Zaraz po Nowym Roku komisarz Duszyński zaprosił na spotkanie radnego LPR Ireneusza Wołyniaka. Jego żona do końca roku na umowę-zlecenie pracowała w milickim magistracie. Wołyniak opowiada, że dostał propozycję: poprze wniosek PO, ewentualnie nie pojawi się na sesji, albo żona nie będzie miała przedłużonej umowy. Wołyniak rozmowę nagrywa na dyktafon. Na nagraniu słychać:

Duszyński: - W czwartek jest sesja (...), jeśli podejmie pan kroki takie, jak się umawialiśmy, to ja podpiszę z nią tę umowę.

Wołyniak: - Ale to jest szantaż!

Duszyński: - No... jest szantaż, ale ja po prostu nie mam czasu.

Komisarz nie wypiera się, że spotykał się z radnymi, ale rozmowy pamięta inaczej: - Z radną Głowacz rozmawiałem prywatnie, jeszcze przed oficjalnym powołaniem na komisarza, i sondowałem, na ile głosów w radzie możemy liczyć. Z Wołyniakiem spotkałem się na jego prośbę. Mówił, że ma nóż na gardle, prosił o pomoc. O szantażu nie mogło być mowy.

Po godzinie Duszyński dzwoni do nas. I mówi: - Z podpisaniem umowy z żoną radnego Wołyniaka zwlekałem, bo miałem informacje, że w poprzedniej pracy była oskarżona o przywłaszczenie pieniędzy. Nie chciałem o tym mówić, bo nie zajmuję się plotkami.

Wołyniak odpowiada na to: - Obrzydzenie mnie bierze, kiedy tego słucham. Będzie proces.

O sądzie mówi też Smolińska. Chce pozwać Głowacz o zniesławienie. - Pytałam radną Głowacz, jak będzie głosowała. Stwierdziła, że wybory są niepotrzebne, ale podczas sesji zmieniła zdanie. Ktoś musiał ją w to wszystko wmanewrować, jednak takich oskarżeń nie mogę puścić płazem - mówi Smolińska.

Kolejny radny Arkadiusz Kowol (LPR) pracuje w podlegającym Lasom Państwowym Nadleśnictwie Żmigród. Twierdzi, że też był poddany naciskom, nie chce zdradzić, z kim się spotkał. - Ściągnięto mnie z urlopu. Usłyszałem, że jestem na czarnej liście pracowników do zwolnienia, ale jeśli zagłosuję przeciwko wyborom, to nie muszę się obawiać o pracę.

Dzień przed głosowaniem do Kowola zadzwoniła kadrowa i poinformowała, że 7 stycznia ma przejść szkolenie, 70 km od Milicza. Tego dnia odbywała się sesja. Radny jednak wcześniej wyszedł z zajęć i pojechał zagłosować za przeprowadzeniem wyborów. Cztery dni później otrzymał od przełożonych pismo z żądaniem wyjaśnień, dlaczego oddalił się ze szkolenia.

Kowol: - Dostałem je 11 stycznia, a na odpowiedź dano mi czas do 9 stycznia. 13 stycznia do związków zawodowych trafiła już informacja, że jestem przeznaczony do zwolnienia.

Szef dolnośląskiej PO Jacek Protasiewicz zapowiada, że wyjaśni sprawę. Po rozmowie z "Gazetą" skontaktował się z liderami milickiej PO, którzy zapewniali go, że nacisków nie było, a cała sprawa to prowokacja.

Protasiewicz: - Zapewnili, że wystąpią na drogę sądową. Liczę, że tam sprawa zostanie szybko wyjaśniona.

7 stycznia wniosek PO o nieprzeprowadzanie wyborów upadł. Siedmiu radnych było za, dziesięciu przeciw, czterech się wstrzymało. Wybory odbędą się w marcu.



Jacek Harłukowicz, Wrocław

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł dnia Pon 12:50, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry V RP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin