Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:52, 12 Sty 2007 Temat postu: Przeszłość nie jest przeszkodą |
|
|
Przeszłość nie jest przeszkodą
Rozmawiał Marcin Kobiałka 2007-01-08, ostatnia aktualizacja
2007-01-08 19:10:50.0
Nowym dyrektorem Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego jest Kazimierz Kędzierski.
Jego nominacja budzi jednak kontrowersje, bo znalazł się na liście grupy Ujawnić Prawdę, która opublikowała nazwiska tajnych współpracowników SB i funkcjonariuszy MO, którzy zwalczali rzeszowską opozycję
Wcześniej Kędzierski przez cztery lata pracował w rzeszowskim urzędzie miasta w wydziale organizacyjno-prawnym. Był też szefem podkarpackiej policji. W poniedziałek Aleksandra Zioło, rzecznik PUM, poinformowała nas, że marszałek Zygmunt Cholewiński wiedział, że Kazimierz Kędzierski pracował w służbach mundurowych, ale nie wiedział, że jego nazwisko znalazło się na liście grupy Ujawnić Prawdę.Marcin Kobiałka: Co zdecydowało o tym, że nowym dyrektorem Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego został Kazimierz Kędzierski? Zygmunt Cholewiński*: Potrzeba zorganizowania pracy urzędu, tak by maksymalnie wykorzystać możliwości województwa podkarpackiego. Musimy być przygotowani do realizacji Regionalnego Programu Operacyjnego, a nasz urząd jest porozrzucany w kilku punktach miasta. Dlatego niełatwo jest nim zarządzać, a Kędzierski to zrobi. Trzeba także objąć dyscypliną realizowane przez urząd marszałkowski projekty. Kędzierski jest gwarantem tego, że te sprawy będą dobrze przygotowane.Przez to, że pracował w policji? - Nie tylko. Przede wszystkim dlatego, że jest dobrym organizatorem.Jakie ma kompetencje? - Był komendantem policji, pracował w wydziale organizacyjno-prawnym rzeszowskiego urzędu miasta, czyli zajmował się tym, czym obecnie w naszym urzędzie. Poza tym pan Kędzierski kończy pisać pracę doktorską.Na jaki temat? - Tego to nie wiem.A nie przeszkadza Panu przeszłość Kazimierza Kędzierskiego? To, że pracował w milicji i został umieszczony na liście grupy Ujawnić Prawdę? - Gdy przyjmowałem pana Kędzierskiego, nie wiedziałem, że jego nazwisko umieszczono na tej liście.Zataił to przed Panem? - Nie. Po prostu nie pytałem o to. To, że pracował w policji i milicji, to wiem, bo uczestniczę w życiu publicznym. Pan Kędzierski złożył mi dzisiaj [w poniedziałek - przyp. red.] wyjaśnienia na piśmie, poinformował, że spotkał się z działaczami grupy Ujawnić Prawdę i przeprosił ich. Nie widzę przeszkód, by został dyrektorem urzędu marszałkowskiego.Czy ta nominacja nie kłóci się z tym, co głosi PiS, że osoby, które mają jakikolwiek związek z poprzednim systemem powinny być odsunięte od życia publicznego? - PiS jest partią demokratyczną. Występują w niej różne dyskusje i trendy.A Pan jaki reprezentuje? - Taki, że osoby, które dobrze wykonywały swoją pracę, były uczciwe w tym, co robiły, i nie były ścigane przez prawo, mogą pełnić takie funkcje. Skąd się wzięła kandydatura Kazimierza Kędzierskiego? - Były prowadzone liczne rozmowy. Z osób, które zostały zgłoszone, wybrałem pana Kędzierskiego. Ilu było kandydatów? - Dużo.Wymieni Pan nazwiska? - Nie. Zygmunt Cholewiński* - marszałek województwa podkarpackiego
Rozmawiał Marcin Kobiałka
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|