Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 2:27, 09 Wrz 2007 Temat postu: Spalona akcja rozbicia układu w prokuraturze |
|
|
Spalona akcja rozbicia układu w prokuraturze
"Gazeta Wyborcza":
Podejrzewany o korupcję prokurator
sam zgłosił się na przesłuchanie,
by uniemożliwić kolegom pokazową akcję
zatrzymania o świcie.
Czwartek, godz. 11.
W prokuraturze w Katowicach zjawia się mężczyzna
w towarzystwie adwokata.
Ma ze sobą szczoteczkę do zębów i pidżamę.
Wszyscy go znają, bo to kolega z pracy
- prokurator Mirosław P. z Gliwic.
W tym samym czasie w Warszawie rozpoczyna się posiedzenie sądu dyscyplinarnego w sprawie uchylenia chroniącego go immunitetu.P. wie, że sprawa jest przesądzona i usłyszy zarzuty. Jest podejrzewany o korupcję. Spodziewa się też, że w tej sytuacji w piątek nad ranem zostanie zatrzymany przez służby specjalne.P. czeka na przesłuchanie osiem godzin. Na krześle, na korytarzu. Zaczyna zeznawać o 19, po siedmiu godzinach przesłuchań, o drugiej nad ranem zostaje zakuty w kajdanki. Prokuratura składa w sądzie dyscyplinarnym wniosek o zgodę na tymczasowe aresztowanie. Powód? Obawa matactwa i groźba wysokiej kary.Kim jest prokurator P.? Sześć lat temu pośrednio przyczynił się do zdymisjonowania ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego.Jak się dowiaduje "GW", prokuratura podejrzewa prokuratora P., że razem z jednym z oficerów śląskiego CBŚ brał łapówki od członków mafii paliwowej. W sumie 105 tys. zł. W zamian miał sprawdzić, czy policja interesuje się mafiosami paliwowymi i ostrzec ich o planowanych przeszukaniach firmy.Dlaczego sam przyszedł do prokuratury? - Mirek miał świadomość, że w czwartek po południu, najpóźniej w piątek o świcie, zostanie zatrzymany w czasie pokazowej akcji, a prokuratura triumfalnie ogłosi, że rozbija kolejny układ. Wolał przyjść sam - mówią prokuratorzy "GW".
onet.pl
08 Wrz 2007 r.
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|