Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

sześcioosobowa rodzina z Sosnowca żyła z piętnem pedofilów

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Prokuratorzy IV i V RP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 2:59, 30 Kwi 2008    Temat postu: sześcioosobowa rodzina z Sosnowca żyła z piętnem pedofilów

.

Przez dwa lata

sześcioosobowa rodzina z Sosnowca

żyła z piętnem pedofilów,

bo prokuratura oskarżyła jej członków

o molestowanie dwulatka.


Śledczy wycofali zarzuty wtedy, jak biegli uznali, że to matka wmówiła chłopcu, że był wykorzystywany seksualnie.
Takiej sprawy nie było jeszcze w Polsce. O molestowanie dwuletniego Patryka prokuratura w Sosnowcu oskarżyła jego ojca, babcię, dwie ciotki oraz dwóch wujków.

gazeta.pl Mieszkania podejrzanych zostały przeszukane, nie znaleziono w nich jednak żadnych materiałów o charakterze pedofilskim. Policyjny psycholog przesłuchał nawet dzieci wujków Patryka, bo według matki chłopca one też były wykorzystywane seksualnie. Psycholog to jednak wykluczył. Na początku kwietnia, dwa lata po przedstawieniu zarzutów, prokuratorzy umorzyli sprawę.

- Uznaliśmy, że nie ma podstaw do wniesienia aktu oskarżenia - przyznała Elżbieta Cichy, szefowa Prokuratury Rejonowej w Sosnowcu. Decydujący wpływ na tę decyzję miała opinia biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Po analizie zeznań Patryka stwierdzili bowiem, "że jego wypowiedzi dotyczące stosowania wobec niego przemocy fizycznej i seksualnej przez podejrzanych nie są oparte na autentycznych wspomnieniach z okresu, kiedy miał kontakt z podejrzanymi, lecz raczej na rozmowach na ten temat prowadzonych w późniejszym terminie przez osoby z otoczenia. Z nagrań dostarczonych przez matkę wynika, że wywierała na chłopca silną presję, stosowała pytania sugerujące, które uporczywie powtarzała, dodatkowo obiecywała gratyfikację za udzielenie oczekiwanych odpowiedzi".

- Na własnej skórze przekonaliśmy się, że w tym kraju można wszystkich oskarżyć o wszystko - mówi Marek Kowalski, ojciec Patryka, i zapowiada, że on i jego krewni będą domagali się zadośćuczynienia za przyszycie łatki pedofilów.

Koszmar rodziny Kowalskich z Sosnowca rozpoczął się w 2001 r., kiedy ojciec, mającego wtedy dwa lata, chłopca postanowił odejść od matki. Podczas separacji nie ukrywał przed nią, że przez Gadu-Gadu kontaktuje się z innymi kobietami. Mamę Patryka doprowadzało to do szału. Kobieta zgłosiła się więc do prywatnego instytutu, gdzie stwierdziła, że syn jest molestowany przez ojca. Dowodem miały być ślady nacisku na stopach dziecka, sińce na karku oraz otarcia w okolicach odbytu. Patryk został przebadany przez lekarza, który stwierdził, że faktycznie mogą to być ślady po kontaktach seksualnych, "jednak biorąc pod uwagę ich powierzchowność, nie można wykluczyć innych okoliczności ich powstania".

Psycholog z prywatnego instytutu, opierając się na opisie medycznym, kasetach z rozmowami matki z Patrykiem oraz spotkaniu z chłopcem wydała opinię sugerującą, że do molestowania seksualnego jednak dochodziło. Uzasadniła to m.in. tym, że chłopiec boi się usiąść na nocniku, skarży się na bóle brzucha, a po wizytach ojca ma skoki temperatur. Za napisanie tej opinii zapłaciła matka chłopca. Na podstawie tego dokumentu sąd rodzinny odebrał ojcu Patryka prawa rodzicielskie. Kiedy babcia wystąpiła do sądu o widzenia z wnukiem, mama Patryka zawiadomiła śledczych, że ona też gwałciła chłopca. Następnie z kobietą próbowali rozmawiać wujkowie Patryka, więc ich także oskarżyła o molestowanie. To samo miały robić ich żony, czyli ciotki chłopca.

Prokuratura dwukrotnie umarzała sprawę molestowania, jednak matka Patryka odwoływała się o tej decyzji. Ostatecznie w 2006 r. - po trwającym cztery lata śledztwie - prokuratura oskarżyła rodzinę Kowalskich o wielokrotne gwałcenie Patryka. Oskarżenie oparto na opinii biegłej, która pracuje w prywatnym instytucie, z pomocy którego wcześniej korzystała matka Patryka. Sosnowiecki sąd uznał jednak zarzuty za niewiarygodne i zwrócił sprawę prokuraturze z poleceniem powołania niezależnych biegłych. Trafiła do IES w Krakowie.

Rodzina Kowalskich złożyła już zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. przez Marię M., biegłą z prywatnego instytutu, która wydała opinie potwierdzające molestowanie Patryka. Śledztwo w jej sprawie poprowadzi prokuratura w Sosnowcu. Maria M. nie chciała rozmawiać na temat tej sprawy.

Marek Kowalski: - Zaczynam batalię o przywrócenie praw rodzicielskich, bo chcę się znowu widywać z synem.

PS Dane personalne bohaterów zostały zmienione.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

28 . 04 . 2008 r.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Prokuratorzy IV i V RP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin