Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 7:01, 16 Lis 2007 Temat postu: Policja zapłaci 30 tys. zł za brak bezpieczeństwa na ulicy |
|
|
..
[link widoczny dla zalogowanych]
Policja zapłaci 30 tys. zł
za brak bezpieczeństwa na ulicy
30 tys. zł zadośćuczynienia
od Komendy Miejskiej Policji w Krakowie
zasądził Sąd Apelacyjny Pawłowi Witkowskiemu.
Pozwał on krakowską policję, ponieważ uważał,
że nie zapewniła bezpieczeństwa na ulicy,
na której mieszkał,
i nie uchroniła od spalenia przez nieznanych sprawców
jego mieszkania i zniszczenia samochodu.
Wyrok jest prawomocny.
Ta kwota w żadnym stopniu nie pokrywa strat,
które poniosłem, ale nie będę korzystał
z przysługującej mi kasacji - powiedział Witkowski.
Z kolei rzecznik małopolskiej policji
Dariusz Nowak zapewnił:
"jak tylko dostaniemy wyrok, zastosujemy się do niego".
Witkowski domagał się
od Komendy Miejskiej Policji w Krakowie
1,8 mln zł zadośćuczynienia finansowego.
Sąd uznał, iż jego roszczenia są uzasadnione do wysokości 30 tys. zł. Był to już drugi proces w tej sprawie. Poprzedni wyrok sądu pierwszej instancji - odmawiający Witkowskiemu zadośćuczynienia - został uchylony w wyniku apelacji do ponownego rozpoznania. W drugim procesie roszczenia Witkowskiego również nie zostały uznane. Uznał je dopiero Sąd Apelacyjny. Do tej pory sądy oddalały roszczenia Witkowskiego uznając, iż jego spokój i bezpieczeństwo zostały naruszone, ale nie przez działania policji, lecz przez nieznanych sprawców. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, błędy i zaniechania policji przyczyniły się do eskalacji ataków na Witkowskiego. Witkowski, dawny działacz opozycji demokratycznej, mieszkał na ul. Radziwiłłowskiej w Krakowie. Przez kilka lat zgłaszał policji spostrzeżenia na temat sąsiadów. Był również świadkiem w procesie przeciwko dwóm sąsiadom o niszczenie samochodów. Jak mówił, w odwecie nieustaleni sprawcy zniszczyli mu samochód. Na zniszczonym pojeździe Witkowski napisał, że to "pomnik niemocy policji". Następnie kilka razy zablokowano mu zamek w drzwiach, aż w końcu, w sierpniu 2003 r. podpalono drzwi do mieszkania. Witkowski zarzucał policji m.in., że monitoring kamienicy, w której mieszkał, założono zbyt późno i nie obejmował on korytarza i drzwi wejściowych do jego mieszkania, a kamery założono tam dopiero po pożarze w sierpniu 2003 r. Po tym pożarze i po informacjach w mediach policja i prokuratura rozpoczęły sprawdzanie własnych decyzji w sprawach zgłaszanych przez Witkowskiego i podjęły na nowo niektóre z nich. Prezydent Krakowa przyznał mu na trzy lata mieszkanie zastępcze w centrum miasta. Z interwencją w tej sprawie zwrócili się do prezydenta miasta krakowscy nobliści: Wisława Szymborska i Czesław Miłosz. (ak)
Wiadomość wydrukowana ze stron: wiadomosci.wp.pl
(PAP)
2007-11-15
.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł dnia Nie 16:11, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|