Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co się wydarzyło za więziennym murem w Herbach?

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:37, 23 Mar 2010    Temat postu: Co się wydarzyło za więziennym murem w Herbach?

.

Co się wydarzyło za więziennym murem w Herbach?

Marek Mamoń 2010-03-21, ostatnia aktualizacja 2010-03-21 21:52:06.0

- Byłem bity i kopany przez dziewięciu funkcjonariuszy - twierdzi aresztant. - Wszystko było zgodne z przepisami - odpowiada zakład karny. Sprawę bada prokuratura w Lublińcu.

Patryk Prudło z zakładu karnego w Herbach twierdzi, że w listopadzie ubiegłego roku został skatowany przez strażników, a nieustanne szykany doprowadziło go do kilku prób samobójczych. W doniesieniu do prokuratury oraz w liście do rzecznika praw obywatelskich napisał m.in.: "W trakcie spaceru funkcjonariusze służby więziennej kazali opuścić pozostałym więźniom plac spacerowy. Wówczas ja zostałem przeszukany. Potem brutalnie, po serii wyzwisk zostałem przeprowadzony do świetlicy. Zostałem rozebrany do naga. Na oczach dyrektora zakładu, dwóch wychowawców, psychologa, pielęgniarek i kierownika ochrony dziewięciu pracowników służby więziennej uzbrojonych w pałki, tarcze, gaz, rękawice treningowe biło mnie i kopało po całym ciele. Bili do momentu, aż z ust pani pielęgniarki nie padły słowa: "zostawcie, bo go zabijecie". Potem psiknięto mi gazem w twarz, wywleczono do pomieszczenie dźwiękoszczelnego, po czym znowu bito... Kazali się przepraszać i błagać, bili pałką gumową".

Prudło twierdzi, że od początku pobytu w Herbach był poniżany, straszono go, że zostanie kaleką i do końca życia będzie jeździł na wózku, odmawiano kontaktu z adwokatem.

Sprawą zajęła się prokuratura rejonowa w Lublińcu. Uznała z początkiem tego roku, że należy w tej sprawie wszcząć śledztwo. - To postępowanie w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów - zastrzega Krzysztof Droździok, szef lublinieckiej prokuratury. - Musimy wyjaśnić czy zastosowane środki przymusu były adekwatne do sytuacji.

Jak ustaliliśmy, służba więzienna ma inną wersję wydarzeń. Według raportu, który trafił m.in. do sądu penitencjarnego w Częstochowie, Prudło szykował zamach na strażnika. Chciał go zaatakować specjalnie przygotowaną puszką po konserwie, a potem dokonać samookalecznia, by dzięki temu opuścić więzienie. Dlatego został przeszukany na spacerniaku i zastosowano wobec niego "zgodne z przepisami środki przymusu bezpośredniego". Po tej interwencji obdukcja lekarska wykazała u Prudły "obtarcia naskórków".

- Złe traktowanie doprowadziło mnie do załamania nerwowego, przez co chciałem odebrać sobie życie przez podcięcie żył, połkniecie metalowych części oraz wypiciu płynu do dezynfekcji WC - wylicza swe próby samobójcze 20-latek, przez personel zakładu karnego w Herbach oceniany jako wyjątkowo krnąbrny aresztant.

Teraz prokurator musi rozstrzygnąć kto ma rację. Prudło twierdzi, że ma świadków swego poniżania.

Szef więziennictwa: nie bójmy się korzystać z siły

Centralny Zarząd Więziennictwa nie zbiera informacji, ile w kraju jest przypadków kierowania przez aresztantów lub więźniów doniesień do prokuratur na postępowanie funkcjonariuszy służby więziennej, ile takich spraw jest umarzanych, a ile trafia do sądu. - Z doświadczenia mogę jednak powiedzieć, że to bardzo rzadkie przypadki - mówi rzeczniczka zarządu ppłk Luiza Sałapa.

Tymczasem płk Kajetan Dubiel, szef więziennictwa od listopada zeszłego roku, w wywiadzie dla resortowego pisma "Forum Penitencjarne" wyraźnie mówi: "Zbyt daleko poszliśmy z uprawnieniami więźniów, oddaliśmy im pole, nie reagując na niewłaściwe zachowanie. Liczba napaści na funkcjonariuszy świadczy o rozprzężeniu dyscypliny w jednostkach. (...) Jesteśmy instytucją totalną i totalność daje nam prawną możliwość korzystania z siły, także fizycznej. Ale my zaczęliśmy się tego bać. (...) Trzeba odzyskać pole, podobnie jak je traciliśmy: krok po kroku" - głosi płk. Dubiel.

Te wypowiedzi poruszyły Helsińską Fundację Praw Człowieka w Polsce, która skierowała list protestacyjny do ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, zwierzchnika płk. Dubiela. "Za jedno z największych osiągnięć 20-letnich przemian demokratycznych w Polsce uważamy aktywne starania na rzecz zapewnienia w więzieniach i aresztach śledczych standardów wynikających z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: zakaz tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania. Postulat bezpieczeństwa funkcjonariuszy nie może skutkować nieuzasadnionym zwiększeniem środków przymusu oraz przemocy stosowanych wobec osób osadzonych" - napisała Fundacja.

Marek Mamoń

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Ciekawostki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin