Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 5:30, 20 Lut 2008 Temat postu: Kto strzelał do Antoniego Sidełki? |
|
|
.
Kto strzelał do Antoniego Sidełki?
Bartłomiej Kuraś
2008-02-19, ostatnia aktualizacja 2008-02-19 21:03:27.0
Władze Piwnicznej chcą postawić na granicy ze Słowacją obelisk poświęcony funkcjonariuszowi straży granicznej, który został zabity we wrześniu 1939 r. Burmistrz twierdzi, że zastrzelili go słowaccy żołnierze. Słowacy uważają, że Polak zginął po ataku niemieckich czołgów i dziwią się inicjatywie przygranicznej miejscowości.Obelisk z nazwiskiem Antoniego Sidełki ma w tym roku zostać osadzony w Piwnicznej nad Popradem - tuż przy granicy ze Słowacją - w miejscu, w którym funkcjonariusz zginął 1 września 1939 r. w obronie Polski.- Z miejscowego przekazu wiemy, że Sidełkę zabili słowaccy żołnierze, którzy pomagali Niemcom w ataku na Polskę we wrześniu 1939 r. Ludzie chcieli, by upamiętnić tę ofiarę wojny i samorząd postanowił im w tym pomóc - mówi Joanna Leśniak, burmistrz Piwnicznej. - Do tej pory był to temat drażliwy, bo przecież mieszkamy tuż przy słowackiej granicy. Ale stwierdziliśmy, że ludzie muszą znać historię tych stron. Przecież Słowacy nie mogą się wypierać, że w 1939 r. wspólnie z Niemcami zaatakowali Polskę - dodaje.
We wrześniu 1939 r. atak na Polskę hitlerowskich wojsk
wspierała słowacka Armia Polowa "Bernolák".
30 sierpnia 1939 r., tuż przed inwazją, zmobilizowano na Słowacji
51 306 mężczyzn.
Dowództwo armii słowackiej,
która weszła w skład niemieckiej Armii Południe,
mieściło się w czasie kampanii wrześniowej
w przygranicznej miejscowości Spiska Nowa Wieś.
Słowacy uzasadnili agresję zajęciem przez Polskę w 1918 r.
części Spisza i Orawy, a także popieraniem
przez część polskich polityków aneksji Słowacji przez Węgry.
1 września Słowacy zajęli Zakopane,
w ciągu następnych kilku dni posunęli się o 30 km
dochodząc do Ochotnicy.
Inna słowacka dywizja zajęła Niedzicę, a także pozycje na linii
Jasło-Krosno-Sanok, gdzie doszło do strzelaniny z polskimi oddziałami.
Żołnierze słowaccy zajęli też pozycje na linii
Kamienica-Błudca-Zalesie-Krynica-Tylicz-Jaworki-Biała Woda,
bez znaczącego oporu z polskiej strony.
Do 1 października 1939 r. słowackie oddziały wróciły na Słowację.
W czasie całej kampanii wrześniowej straty armii słowackiej w Polsce
to 18 zabitych, 46 rannych i 11 zaginionych.
Po zakończeniu kampanii wrześniowej Hitler wysłał list gratulacyjny
na ręce prezydenta Słowacji oraz odznaczył
trzech wysokich funkcjonariuszy państwa słowackiego
Żelaznymi Krzyżami.
Jednak Towarzystwo Słowaków w Polsce jest zdziwione inicjatywą władz Piwnicznej, bo według nich Antoniego Sidełkę zabili Niemcy, a nie słowaccy żołnierze.- Sprawdziłem w archiwach. Antoni Sidełko zginął 1 września 1939 r., a słowacka armia pojawiła się na tym terenie dopiero 2 września. Nie jest więc możliwe, by Polaka zastrzelili słowaccy żołnierze. Musiał zginąć podczas ataku niemieckich czołgów - twierdzi Ludomir Molitoris, sekretarz generalny Towarzystwa Słowaków w Polsce. - Zamierzam wydać specjalne oświadczenie na ten temat. Nie wypieramy się, że w 1939 r. słowacka armia przekroczyła południowe granice Polski. Takie są skomplikowane losy naszych narodów na pograniczu. Jeżeli teraz Polacy chcą upamiętniać tamte wydarzenia, to nie będziemy przeciwko temu protestować. Ale trzeba trzymać się faktów. Śmiercią polskiego pogranicznika, zabitego przez Niemców, władze Piwnicznej nie mogą obarczać Słowaków. Mam nadzieję, że burmistrz wycofa się jeszcze z pomysłu stawiania obelisku. Bo czemu to ma służyć? - dziwi się.
Bartłomiej Kuraś
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|