o przestępcach w policyjnych mundurach

Paweł · Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 1145 Przeczytał: 0 tematów

Sędzia TK poświadczyła sfałszowany weksel

Ewa Siedlecka

2006-12-22, ostatnia aktualizacja 2006-12-21 20:07:34.0

Lidia Bagińska, wybrana, choć jeszcze nie zaprzysiężona, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, poświadczyła wiarygodność sfałszowanego weksla .

Chodzi o weksle wystawione przez Piotra Bykowskiego w imieniu Invest Banku, którego był w latach 90. prezesem. Miały poręczać transakcje tego banku z Bankiem Staropolskim (upadłym później), który Bykowski też kontrolował. Wystawione zostały in blanco, mogą dotyczyć sumy do pół miliarda złotych.Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła Bykowskiemu zarzut ich sfałszowania. Dowodem ma być to, że wystawione zostały z datą 1994 r., a blankiet weksla pochodzi z 1995 r. - wtedy, po denominacji złotówki, zaczęto produkować nowy wzór blankietu.Tej sprzeczności - między datą na wekslu a datą jego wydrukowania - nie zauważyła Lidia Bagińska, współautorka znanego komentarza do prawa czekowego i wekslowego. W aktach prowadzonej przez prokuraturę sprawy jest wydana przez nią w czerwcu 2001 r. opinia, w której potwierdza wiarygodność weksla.Opinia została wydana dla potrzeb Piotra Bykowskiego, a jej sporządzenie zleciła Bagińskiej firma Warszawska Grupa Consultingowa spółka z o.o.- Taka opinia służy posiadaczowi weksla do jego uwiarygodnienia Jednak nie jest decydująca - mówi prokurator Maciej Kujawski prowadzący sprawę Bykowskiego. - Jeśli ktoś zażąda od Invest Banku wykupienia weksla, sprawa i tak trafi do sądu.Kujawski zastrzega, że nie ma dowodów na to, by Bagińska świadomie potwierdziła nieprawdę.Prokuratura: Bykowski podrobił weksle do pół miliarda Sama historia weksli jest bardzo dziwna. Chociaż datowane na 1994 rok, pojawiły się nagle w 2001 roku. Okazało się, że dysponuje nimi m.in. założone przez Bykowskiego Stowarzyszenie Pokrzywdzonych przez Bank Staropolski.Bykowski twierdzi, że pół miliarda zł pochodzące z Banku Staropolskiego zainwestował w Invest Bank - weksle mają być tego dowodem. Twierdzi też, że gdy w 1999 r. kontrolę nad Invest Bankiem przejął Zygmunt Solorz, nie ujawnił tej inwestycji w bilansie banku.Weksle mogą więc być częścią planu odzyskania Invest Banku przez Bykowskiego. Weksel identyczny z tym, który do oceny dostała Bagińska, a opiewający na kwotę 3,5 mln zł Stowarzyszenie zniszczyło po tym, jak sprawa trafiła do prokuratury.Jak nam wyjaśnił prokurator Kujawski, Bykowski broni się, mówiąc, że weksle wystawił jako tzw. prokurent Invest Banku i nie musiał nikogo z władz banku o tym zawiadamiać. To wyjaśnia, dlaczego bank nic nie wiedział o wekslach. Twierdzi też, że datę "1994" wpisał omyłkowo.Prokuratura nie daje mu wiary. I zarzuca podrobienie i wprowadzenie do obrotu co najmniej 110 weksli, łącznie opiewających na kwotę do pół miliarda złotych. Część jest w języku polskim, część w angielskim. Ustalono, że wekslem na 28 mln zł dysponuje też powiązana z Bankiem Staropolskim i Bykowskim firma Polskie Towarzystwo Samochodowe.Czy Bagińska sama zrezygnuje? Tymczasem sprawa zaprzysiężenia Lidii Bagińskiej na sędziego Trybunału Konstytucyjnego nadal tkwi w zawieszeniu. Wybrana została przez Sejm na początku grudnia, z rekomendacji Samoobrony. Zaprzysiężenie - jej i wybranej razem z nią Teresy Liszcz - miało się odbyć w Pałacu Prezydenckim w środę. Jednak prezydent nagle je odwołał. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem była wyznaczona na środę rozprawa przed sądem gospodarczym o nieprawidłowe i nieetyczne działanie Bagińskiej jako syndyka upadłości firmy Unikat Development. Wynik rozprawy był taki, że Bagińskiej odebrano sprawę Unikatu w trybie, który pociąga za sobą utratę uprawnień syndyka.Z kilku niezależnych źródeł wiemy, że są naciski na Lidię Bagińską, żeby sama ustąpiła z funkcji sędziego Trybunału.Safjan: reasumpcja groźna, TK sam może wykluczyć sędziego Prof. Piotr Winczorek pytany wczoraj przez "Gazetę", czy uważa za możliwą reasumpcją głosowania w sprawie wyboru Bagińskiej do TK, skoro posłowie nie mieli pełnej wiedzy o kwalifikacjach etycznych kandydatki, powiedział, że byłby to precedens, ale dopuszczalny prawnie.Sceptyczny jest były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Marek Safjan. Pytany przez "Gazetę" nie wykluczył wprawdzie prawnej możliwości reasumpcji głosowania, ale uważa, że taki precedens byłby groźny: - To by podważyło niezawisłość sędziego. Przecież w każdym momencie jego kadencji posłowie, którym się nie będzie podobało jego orzekanie, mogliby złożyć wniosek o reasumpcję.Prof. Safjan uważa, że jeśli Bagińska nie zrezygnuje sama, jest procedura dyscyplinarna wewnątrz samego Trybunału: sędziowie mogą wykluczyć ze swojego grona osobę, którą uznają za niegodną pełnienia tej funkcji. • Piotr Bykowski to poznański biznesmen znany z podejrzanych interesów. Przed poznańskim sądem odpowiada za wyprowadzenie 560 mln zł z Banku Staropolskiego, którego był właścicielem. Pieniądze rzekomo zainwestował na Ukrainie i w Mołdowie, rzeczywiście wróciły do powiązanych z nim spółek w Poznaniu. Ofiarami upadłości Banku Staropolskiego jest 40 tys. osób. Po raz pierwszy poznański sąd aresztował Bykowskiego w sprawie Banku Staropolskiego już w 2000 r. Bankier poprosił wtedy na korytarzu sądu o chwilę rozmowy z matką i siostrą. Nagle przeskoczył balustradę i runął z drugiego piętra na betonową posadzkę. Przeżył. Przeżył też późniejszy zamach na swoje życie. Nieznani sprawcy postrzelili go przed jego domem.

ŹRÓDŁO: Ewa Siedlecka

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA

.