Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śledztwo ws. ''gazociągu Wassermana'' umorzone

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry IV RP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:09, 23 Gru 2006    Temat postu: Śledztwo ws. ''gazociągu Wassermana'' umorzone

Śledztwo ws. ''gazociągu Wassermana'' umorzone

Wojciech Pelowski, Jarosław Sidorowicz,

Kraków 2006-12-23, ostatnia aktualizacja 2006-12-23 11:24:31.0

Prokuratura: gazociąg na osiedlu ministra Wassermanna ułożono bez pozwolenia, ale przestępstwa nie było.

Wczoraj umorzono postępowanie w tej sprawie.

Śledztwo wszczęto po tym, gdy w lutym opisaliśmy, jak liczącą ponad półtora kilometra giętką rurę doprowadzającą gaz podwieszono prowizorycznie w powietrzu na krakowskich Bielanach, osiedlu ministra Zbigniewa Wassermanna.

Podczas kilkunastostopniowych mrozów na osiedlu brakowało gazu. "Gazociąg" przytwierdzono taśmą do płotów i słupów elektrycznych. Powiadomili nas o tym mieszkańcy, sugerując, że gazownia zdecydowała się na prowizorkę po interwencji ministra koordynatora służb specjalnych. Doniesienie złożył powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.Robert Dziwiński, zastępca głównego inspektora nadzoru budowlanego, nie miał wtedy wątpliwości, że doszło do samowoli budowlanej. W rozmowie z "Gazetą" podkreślał: - Jeśli rura łączy ze sobą dwa gazociągi, musi być uznana jako element sieci [tak było w tym przypadku]. Gazociąg, nawet tymczasowy, musi mieć pozwolenie na budowę. Sytuacji, kiedy rura leży na ulicy, w ogóle sobie nie wyobrażam.Stan wyższej konieczności gazowejW śledztwie potwierdzono, że gazociąg postawiono bez pozwolenia i powiadomienia o tym nadzoru budowlanego.Prokuratura uznała jednak, że nie doszło do przestępstwa, bo działano "w stanie wyższej konieczności". Według niej gazownia zdecydowała się na ten krok, bo od dwóch dni w sieci gazowniczej na osiedlu spadało ciśnienie, a w zakładzie urywały się telefony od mieszkańców. Awaryjny system działał tylko 15 godzin, bo podniosła się temperatura powietrza i ciśnienie przestało spadać.Decydująca dla umorzenia okazała się jednak opinia jednego biegłego z listy krakowskiego sądu okręgowego, na której oparła się prokuratura. Według niego prowizoryczna rura nie stwarzała zagrożenia dla mieszkańców. Skąd to przekonanie? - Z zapisków i dokumentów wynika, że przed uruchomieniem dokonano próby szczelności awaryjnej instalacji, była też pod stałym dozorem. Biegły wykluczył również, by mogło dojść do eksplozji, gdyż byłaby ona możliwa jedynie, gdyby awaria zdarzyła się w zamkniętym pomieszczeniu, przy odpowiednim stężeniu gazu. Gazociąg był zaś na wolnym powietrzu - przekonuje Krzysztof Urbaniak, zastępca prokuratora okręgowego w Krakowie. I dodaje: - Biegły podtrzymał swoje wnioski podczas dodatkowego przesłuchania w prokuraturze.Prokurator: Wassermann nie interweniował Prokuratura kategorycznie wyklucza też, by w sprawie gazociągu interweniował minister Zbigniew Wassermann czy ktokolwiek z jego biura. - Nie ma na to żadnych dowodów - twierdzi prokurator Urbaniak.Przypomnijmy, że w lutym zadzwoniliśmy do Rafała Rosteckiego, szefa krakowskiego biura poselskiego Zbigniewa Wassermanna, który na pytanie, w jakich sprawach ostatnio interweniował minister, odpowiedział: "w sprawie gazu na osiedlu Bielany". Aby nie było nieporozumień, rozmowę powtórzyliśmy. - Interweniował w sprawie gazu dla mieszkańców - powtórzył dyrektor biura posła-ministra. Sprawa wymknęła się jednak spod kontroli biura posła, kiedy tekst o "gazociągu" pojawił się w "Gazecie" i zainteresowały się nim inne media.Dziennikarz "Nowego Dnia" był świadkiem rozmowy, w której dyrektor ustala, jaką przyjąć wersję: "Proszę wyjaśnić z ministrem, czy to był gaz, czy prąd! Ja mówię teraz, że to był prąd!" - mówił do telefonu.Prokuratura twierdzi, że jedyny zapis, jaki znalazła w połączeniach do Centrum Kryzysowego w Krakowie, dotyczy właśnie "wersji z prądem". Jak to sprawdzono? - Szczegółowo odtworzyliśmy wszystkie nagrania. I jedyne połączenie od posła Wassermanna dotyczy interwencji z 28 stycznia właśnie w sprawie prądu - mówi Urbaniak.Rafał Rostecki nie pracuje już w biurze posła Wassermanna. Jest teraz wicewojewodą małopolskim.

ŹRÓDŁO: Wojciech Pelowski, Jarosław Sidorowicz, Kraków

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA






.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Kadry IV RP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin