o przestępcach w policyjnych mundurach

Paweł · Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 1145 Przeczytał: 0 tematów

.

Ciekawe życie ks. Malińskiego

Ireneusz Dańko

2007-10-19, ostatnia aktualizacja 2007-10-19 22:48:00.0

Ksiądz Mieczysław Maliński zaprzecza w swej autobiografii, aby donosił SB. "Celem było ich nawrócenie" - uzasadnia kontakty z esbekami.Książka "Ale miałem ciekawe życie" ukaże się w poniedziałek nakładem wydawnictwa WAM. Krakowski duchowny postanowił ją napisać po nagłośnieniu przez media, że SB zarejestrowały go jako tajnego współpracownika pod pseudonimem "Delta". Nieliczne zachowane dokumenty w IPN-ie świadczą zdaniem badaczy, że wieloletni przyjaciel Jana Pawła II wielokrotnie informował bezpiekę o innych kapłanach i sytuacji w Kościele. Ks. Maliński od początku zaprzeczał oskarżeniom o tajną współpracę. Nie odnosił się jednak szczegółowo do zarzutów. W zeszłym roku po odmowie publikacji wywiadu na ten temat "Tygodnik Powszechny" zawiesił z nim współpracę.Ks. Maliński w autobiografii nie kryje żalu do redakcji "Tygodnika" za tamtą decyzję. - "Wyrządzili mi krzywdę niewyobrażalną. Bo to posunięcie wywołało falę zupełnie nieuzasadnionych podejrzeń w stosunku do mojej osoby" - pisze. Przedstawia się jako ofiara esbeckiej manipulacji i medialnego "polowania na czarownice". Polemizuje z dokumentami wskazującymi na jego pozyskanie do współpracy przez bezpiekę. Pseudonim "Delta" nosiła - jego zdaniem - inna osoba. Nie wypiera się rozmów z funkcjonariuszami SB. Zastrzega jednak, że mówił z nimi wyłącznie o sprawach powszechnie znanych. Spotkania usprawiedliwia próbą ewangelizacji swoich rozmówców. "Chciałem przelać im mój podziw do osobowości Wojtyły, aby porwać ich do naśladowania" - przekonuje. Na dowód, że nie marnował czasu, przytacza treść maila, którego miał niedawno otrzymać od byłego esbeka. "Moje nawrócenie to był olbrzymiej wagi cud" - cytuje nadawcę proszącego o modlitwę.Ireneusz Dańko

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA