Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:41, 10 Maj 2006 Temat postu: Afera w Wałbrzychu: ZUS dawał renty za łapówki |
|
|
Internetowe Forum Policyjne .
Wielka afera korupcyjna w wałbrzyskim ZUS-ie. Policja zatrzymała kilkadziesiąt osób, w tym Jerzego S. - byłego wojewodę wałbrzyskiego, a później dyrektora generalnego w ministerstwie sprawiedliwości .
Afera w Wałbrzychu: ZUS dawał renty za łapówki
Zamieścił: andiz1
Opublikowano: wtorek, 09 maja 2006 - 18:14
Chyba nikt w Polsce nie ujawnił tak wielkiego korupcyjnego układu w ZUS-ie - mówi Krzysztof Schwartz z Prokuratury Apelacyjnej, który prowadzi śledztwo. - Już teraz mogę przedstawić zarzuty 200 osobom. Według prokuratury skarb państwa stracił na oszustwach co najmniej kilka milionów złotych. Jednak szczegółów afery Krzysztof Schwartz nie chce zdradzić: - Jeszcze trwają zatrzymania i przesłuchania. Ponad stu policjantów zaangażowanych w akcję zatrzymało od poniedziałku 30 osób, w tym lekarzy, biegłych sądowych i dwie pracownice świdnickiego Sądu Okręgowego. Wśród nich są również bardzo znani wałbrzyscy prawnicy: Wojciech K. i Jerzy S. Ten ostatni od 1990 do 1996 roku był wojewodą wałbrzyskim a w rządzie Jerzego Buzka - dyrektorem generalnym w ministerstwie sprawiedliwości. Zatrzymany został również były dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Wałbrzychu mecenas Aleksander S.Prokuratura nie chce zdradzić, co konkretnie zarzuca prawnikom. Wiadomo jednak, że wszyscy zatrzymani są podejrzani o załatwianie rent w zamian za łapówki w wysokości od 1000 do 10 tysięcy złotych. Pierwsze dziesięć osób zostało wczoraj aresztowanych przez wrocławski sąd, ale prokuratura zapowiada kolejne wnioski. Poza tym w ciągu najbliższych dni policjanci mają zatrzymać dalsze kilkadziesiąt osób.Beata Tobiasz z dolnośląskiej policji: - Sprawa dotyczy kilku ostatnich lat, stąd tak wielu zatrzymanych. Nerwowo było wczoraj w świdnickim i wałbrzyskim ZUS-ie. W Wałbrzychu do pracy nie przyszła m.in. pracownica komórki emerytalno-rentowej. - Policjanci zatrzymali ją, żeby złożyła wyjaśnienia. Przeszukali też jej stanowisko pracy - mówi Bogumiła Woszczyk, wicedyrektor wałbrzyskiego ZUS-u. - Wiem tylko, że to jakaś większa sprawa, może odłam słynnej "wałbrzyskiej ośmiornicy"? Prokuratura informuje, że wśród zatrzymanych jest dziewięciu lekarzy, którzy w zakładzie pracowali jako orzecznicy, niektórzy wydawali orzeczenia jeszcze w ubiegłym roku. Iwona Kowalska z dolnośląskiego ZUS-u zapewnia jednak: - Pytałam w oddziałach, ale na razie wszyscy orzecznicy stawili się do pracy, poza tą jedną pracownicą z Wałbrzycha. Być może do tej pory zatrzymano zwykłych lekarzy, którzy nie są naszymi pracownikami.Przypomnijmy, że kilka lat temu świdnicka Prokuratura Okręgowa i wrocławscy policjanci rozbili szajkę załatwiającą renty za łapówki. Prasa pisała wtedy o "lekarskiej ośmiornicy". Tamto śledztwo również prowadził prokurator Schwartz: - Oskarżyliśmy łącznie 260 osób, ale nikogo z ZUS-u. Byli tylko ludzie, którzy dawali łapówki i lekarze, którzy za pieniądze fałszowali dokumentację medyczną. Na jej podstawie zapadały decyzje o przyznaniu renty. Według prokuratury tamto śledztwo nie przerwało jednak sprzedaży rent.
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|