Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:57, 26 Lip 2007 Temat postu: GW ujawnia: prokurator potajemnie nagrywa prokuratora w spra |
|
|
GW ujawnia:
prokurator potajemnie nagrywa
prokuratora w sprawie Blidy
Wojciech Czuchnowski, rind
2007-07-26, ostatnia aktualizacja 2007-07-26 20:18:26.0
Radio RMF i Gazeta Wyborcza dotarły do bulwersującego stenogramu rozmowy dwóch katowickich prokuratorów. Stenogram powstał na podstawie nagrania, którego z ukrycia dokonał jeden z rozmówców - Tomasz Janeczek, szef prokuratury apelacyjnej w Katowicach. Janeczek nagrywał swojego podwładnego i kolegę, prokuratora Emila Melkę.Prokuratura: Nie ma informacji o rzekomych naciskach w śledztwie ws. Blidy - czytajMelka do jesieni 2006 r. prowadził śledztwo w sprawie tzw. mafii węglowej, w której jedną z podejrzanych była Barbara Blida, b. posłanka SLD i minister budownictwa w rządach Waldemara Pawlaka i Józefa Oleksego. 25 kwietnia tego roku Blida popełniła samobójstwo, gdy do jej domu z prokuratorskim nakazem zatrzymania wkroczyła ABW. Ale to nie Melka kazał zatrzymać Blidę.W trakcie nagrywanej rozmowy Janeczek chciał, aby Melka napisał oświadczenie dementujące medialne informacje o tym, że został odsunięty od śledztwa, bo nie chciał zatrzymywać Blidy. Ale Melka wzbraniał się przed takim oświadczeniem: "Dobrze wiesz, że wszystko powiem przed komisją śledczą. W notatce nie podam wam wszystkiego. Wszystkiego teraz nie napiszę" - mówił dodając, że gdyby napisał prawdę, to musiałby odejść z pracy w prokuraturze.Nagranie dokonane przez prok. Janeczka zostało przekazane prokuratorom prowadzącym postępowanie w sprawie publicznych wypowiedzi Melki.- To, że prokurator potajemnie nagrywał innego prokuratora i robił to dla celów operacyjnych, aby przekazać taśmy do akt jest czymś dotąd nieznanym To ilustruje atmosferę nieufności i podejrzliwości w kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę ministerstwie. Nie przypuszczam, aby prok. Janeczek nagrywał kolegę z własnej inicjatywy. Ktoś musiał mu to polecić albo zasugerować. W szerszym planie zapis tej rozmowy jest kolejnym argumentem za tym, że sprawę kulis śmierci Blidy może rozstrzygnąć niezależna od prokuratury komisja śledcza - ocenia Wojciech Czuchnowski, autor jutrzejszego tekstu w GW.Więcej w piątkowej "Gazecie" i w Radiu RMF Całość stenogramu z rozmowy prokuratorów można będzie od jutra przeczytać na [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]
Wojciech Czuchnowski, rind
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Prokurator prokuratorowi wilkiem
26 Lip 2007 r.
Gazeta Wyborcza, RMF:
Radio RMF i Gazeta Wyborcza dotarły do bulwersującego stenogramu rozmowy dwóch katowickich prokuratorów. Stenogram powstał na podstawie nagrania, którego z ukrycia dokonał jeden z rozmówców - Tomasz Janeczek, szef prokuratury apelacyjnej w Katowicach. Janeczek nagrywał swojego podwładnego i kolegę, prokuratora Emila Melkę. W tle są naciski polityczne na prowadzących śledztwo ws. śmierci Barbary Blidy.Melka do jesieni 2006 r. prowadził śledztwo w sprawie tzw. mafii węglowej, w której jedną z podejrzanych była Barbara Blida, b. posłanka SLD i minister budownictwa w rządzie Leszka Millera. 25 kwietnia tego roku Blida popełniła samobójstwo, gdy do jej domu z prokuratorskim nakazem zatrzymania wkroczyła ABW. Ale to nie Melka kazał zatrzymać Blidę.W trakcie nagrywanej rozmowy Janeczek chciał, aby Melka napisał oświadczenie dementujące medialne informacje o tym, że został odsunięty od śledztwa, bo nie chciał zatrzymywać Blidy. Ale Melka wzbraniał się przed takim oświadczeniem: "Dobrze wiesz, że wszystko powiem przed komisją śledczą. W notatce nie podam wam wszystkiego. Wszystkiego teraz nie napiszę" - mówił dodając, że gdyby napisał prawdę, to musiałby odejść z pracy w prokuraturze.Nagranie dokonane przez prok. Janeczka zostało przekazane prokuratorom prowadzącym postępowanie w sprawie publicznych wypowiedzi Melki.- To, że prokurator potajemnie nagrywał innego prokuratora i robił to dla celów operacyjnych, aby przekazać taśmy do akt jest czymś dotąd nieznanym To ilustruje atmosferę nieufności i podejrzliwości w kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę ministerstwie. Nie przypuszczam, aby prok. Janeczek nagrywał kolegę z własnej inicjatywy. Ktoś musiał mu to polecić albo zasugerować. W szerszym planie zapis tej rozmowy jest kolejnym argumentem za tym, że sprawę kulis śmierci Blidy może rozstrzygnąć niezależna od prokuratury komisja śledcza - ocenia Wojciech Czuchnowski, autor jutrzejszego tekstu w GW.
Więcej w piątkowej "Gazecie" i w Radiu RMF
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|