o przestępcach w policyjnych mundurach

Paweł · Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 1145 Przeczytał: 0 tematów

Biznesowa kariera krakowskiego urzędnika

Szymon Jadczak, Jarosław Sidorowicz

2006-12-07, ostatnia aktualizacja 2006-12-06 22:03:54.0

Andrzej Wawrzycki, do niedawna pracownik Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, robił przez kilka miesięcy interesy, wykorzystując swoją pozycję służbową. Zamiast nagany dostał posadę dyrektora w państwowej firmie.

W poniedziałek opisywaliśmy kontrowersyjne działania elbląskiego biznesmena Andrzeja Hankusa, który korzystając z politycznych kontaktów w PiS, stał się jednym z największych odbiorców osłonki białkowej, produkowanej przez państwowy Fabios z Białki koło Makowa Podhalańskiego. Stało się tak, gdy policja zatrzymała dwóch dyrektorów podejrzanych o korupcję. Jednym z inicjatorów akcji był Hankus, asystent posła PiS Leonarda Krasulskiego.

Hankus to niejedyna osoba, która czerpie profity ze zmian, które w ostatnim czasie zaszły w Fabiosie.

Firma, której nie ma

Od maja osłonką handluje też... Krakowskie Przedsiębiorstwo Transportowo-Sprzętowe. To państwowa firma podległa wojewodzie, którą od kwietnia kieruje Andrzej Wawrzycki, do niedawna radca generalny w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Wcześniej pełnił w nim funkcję dyrektora wydziału skarbu i przekształceń własnościowych.

KPTS nigdy wcześniej nie miał nic wspólnego z handlem artykułami spożywczymi. W latach świetności zajmował się m.in. przewozami towarów, naprawą pojazdów, oczyszczaniem miasta i wywozem nieczystości. Tyle że teraz KPTS to firma na skraju upadłości, właściwie pozbawiona majątku, notująca w ubiegłym roku 62 tys. zł straty. Co więcej - firma de facto nie istnieje, bo w sierpniu sąd zdecydował o jej wykreśleniu z Krajowego Rejestru Sądowego. W listopadzie postanowienie zostało podtrzymane w drugiej instancji.

Prośba urzędnika

Jeszcze w maju Wawrzycki i tymczasowy kierownik Fabiosu Andrzej Kot podpisali umowę, dzięki której krakowskie przedsiębiorstwo miało dostawać co miesiąc dwa miliony metrów osłonki. Tym samym stało się jednym z jej największych odbiorców. Jakim cudem Fabios zdecydował się współpracować z firmą w kiepskiej kondycji i bez doświadczenia w branży? - To była prośba pana Wawrzyckiego, żeby pomóc im zdobyć pierwsze fundusze. Prosił mnie jako pracownik urzędu i tymczasowy kierownik - tłumaczy Kot.

Czy Wawrzycki wywarł na nim presję, jako reprezentant zwierzchniej instytucji? - Umówmy się, że na mnie trudno wywrzeć presję. Można powiedzieć, że zdobył moje zaufanie - odpowiada dyrektor Kot.

Co ciekawe - niewiele brakowało, a Kot ustąpiłby miejsca obrotnemu urzędnikowi. Latem Andrzej Wawrzycki zgłosił się bowiem do konkursu na wakujące stanowisko dyrektora Fabiosu. Jego kandydaturę popierał... poseł PiS Leonard Krasulski. Sam przyznał to w rozmowie z "Gazetą". - Został mi przedstawiony jako dobry menedżer, który uratował dwie firmy i mógłby również udzielić swojego wsparcia firmie Fabios. Zaaranżowałem spotkanie z ministrem skarbu Wojciechem Jasińskim. Pan Wawrzycki był na nim jako potencjalny kandydat, którego CV wskazywało, że może być ciekawą postacią - mówi poseł.

Nie widzi nic zdrożnego

Andrzej Wawrzycki zaprzecza, by korzystał z poparcia posła. Twierdzi, że zrezygnował z kandydowania, bo wybrał karierę w KPTS. Dla KPTS zrezygnował również z pracy w urzędzie - w momencie gdy miał podpisać trzyletni kontrakt menedżerski. Nie widzi nic zdrożnego w łączeniu przez kilka miesięcy funkcji menedżerskiej z posadą w urzędzie. - Funkcje menedżera i urzędnika łączyłem przez cztery, pięć miesięcy i to za połowę wynagrodzenia członka rady nadzorczej. A wtedy KPTS był takim embrionem, że wystarczyły dwie godziny po południu, by zarządzać tym przedsiębiorstwem. Przez 16 lat lat pracy nikt nigdy nie postawił mi zarzutu, że swoje obowiązki wykonuję nierzetelnie. Funkcji w KPTS podjąłem się dodatkowo za bardzo skromne wynagrodzenie - na poziomie 1100 zł netto.

Andrzej Kot nie chce jednoznacznie odpowiedzieć, czy handluje z KPTS ze względu na urzędniczą przeszłość Andrzeja Wawrzyckiego.

- A gdyby pojawiła się nieznana Panu firma o podobnej przeszłości jak KPTS i chciała handlować osłonką?

- Nie zgodziłbym się.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Szymon Jadczak, Jarosław Sidorowicz

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA

.