Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna o przestępcach w policyjnych mundurach
Policyjny Serwis Informacyjny
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Około 140 pracowników UJ współpracowało z UB

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Lustracja - eSBecki gang
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:28, 28 Gru 2006    Temat postu: Około 140 pracowników UJ współpracowało z UB


Około 140 pracowników UJ współpracowało z UB .

Ireneusz Dańko

2006-12-27, ostatnia aktualizacja 2006-12-28 10:51:32.0

Co najmniej 140 pracowników i studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego współpracowało z SB w latach 80. XX w. - wynika z ustaleń historyków UJ. W styczniu swój raport o inwigilacji uczelni zamierzają przedstawić rektorowi.Działalność bezpieki na uniwersytecie opisuje prof. Piotr Franaszek w grudniowym numerze uczelnianego miesięcznika „Alma Mater”. Dyrektor Instytutu Historii UJ (niedawno wybrany z ramienia PiS do krakowskiej rady miasta) od paru lat przegląda archiwa IPN jako członek zespołu historyków, który bada inwigilację uczelni przez bezpiekę. „Lista dotychczas ustalonych osobowych źródeł informacji działających na UJ w latach 80. osiągnęła blisko 140 pozycji, ale z pewnością nie jest to jeszcze zbiór zamknięty” - odpowiada w artykule na tytułowe pytanie: „Ilu agentów SB działało na Uniwersytecie Jagiellońskim?”. W porządku alfabetycznym wymienia pseudonimy prawie setki tajnych współpracowników z UJ. „Do listy tej należy dodać ponad 30 pozycji KO, zapisanych pod inicjałami, a czasami pseudonimami (np. Arens, Krzysztof, Mirek), oraz ponad 10 KS. Znane są także pseudonimy co najmniej dwóch »konsultantów «, pracowników UJ - Pasza i Czech” - dodaje prof. Franaszek.Historyk UJ przekonuje, że analiza archiwaliów IPN pozwala dokładnie określić zasięg agentury na uczelni. W bogatej dokumentacji zachowały się m.in. statystyczne zestawienia agentów Wydziału III SB, który "ochraniał" uniwersytet. Najliczniejsze i najcenniejsze dla mocodawców "osobowe źródła informacji" to tajni współpracownicy. Większość stanowili studenci. Wielu regularnie pobierało wynagrodzenie za donosy. Wśród tzw. kontaktów operacyjnych figurują zwykle członkowie PZPR, których - z nielicznymi wyjątkami - nie wolno było werbować na TW. Część "nagradzano" prezentami, czasem pieniędzmi (podobnie jak "kontakty służbowe", czyli osoby na kierowniczych stanowiska - urzędowo zobowiązane do informowania bezpieki). Prof. Franaszek ustalił, że w połowie 1985 r. na krakowskich uczelniach było 174 tajnych współpracowników. Najwięcej zwerbowano ich na uniwersytecie i AGH, gdzie koncentrowała się działalność opozycyjna środowisk akademickich. Z akt bezpieki ma wynikać, że studenci i pracownicy UJ podejmowali współpracę zwykle na podstawie "współodpowiedzialności obywatelskiej", znacznie rzadziej donosili pod wpływem szantażu czy z obawy o sankcje dyscyplinarne lub karne.Prof. Franaszek przyznaje, że jego zespół rozszyfrował już wiele nazwisk agentów z UJ. - Odtajnienie reszty jest tylko kwestią czasu - uważa. Sam podaje wyłącznie te, które wcześniej odtajnił IPN. Część znalazła się w niedawnym sprawozdaniu Komisji ds. Inwigilacji UJ przez SB, którą rektor Karol Musioł powołał po publikacji w prasie listy 26 studentów i pracowników UJ (z lat 1960-90), domniemanych tajnych współpracowników bezpieki. Komisja zajmowała się 12 przypadkami - obecnych oraz emerytowanych pracowników uczelni. Jak pisaliśmy, w swym raporcie m.in. potwierdziła współpracę jednego z czynnych do dzisiaj pracowników naukowych.Jak postąpią władze UJ w przypadku kolejnych ujawnionych TW? - Jeśli zostaną ujawnione nowe osoby, to z pewnością komisja powołana przez rektora nimi się zajmie. Sama uczelnia nie ma prawa tropić i publikować nazwisk agentów - zastrzega rzecznik prasowa UJ Katarzyna Pilitowska.- W myśl obowiązujących przepisów, tylko IPN może ujawniać nazwiska byłych agentów SB na wniosek pokrzywdzonych - mówi prof. Tomasz Gąsowski, który z prof. Franaszkiem koordynuje badania historyków UJ nad inwigilacją SB. Raport zespołu zapowiada na styczeń 2007 r. - Będę optował za tym, aby podać rektorowi, kto donosił SB. Co będzie dalej, zależy do władz uniwersytetu - dodaje prof. Gąsowski.Prof. Franaszek nie wyklucza podania nazwisk agentów w planowanej publikacji książkowej. O niektórych zresztą - jak przyznaje - poinformował już rektora.

Ireneusz Dańko

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA






.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum o przestępcach w policyjnych mundurach Strona Główna -> Lustracja - eSBecki gang Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin